Witam Wszystkich, Mam problem z CBR 1100xx na gaźnikach. Podczas jazdy w korku obroty motocykla zaczęły spadać aż motocykla zgasł i od tego czasu nie udało się go odpalić. Po tym jak zgasł, to odpalał na kilka sekund i gasł - myślałem, że problem z paliwem oraz na początku że się przegrzał i nie odpali. Podczas jazdy temperatura na wskaźniku była na dopuszczalnym poziomie, dokładnie w połowie skali. Rozrusznik kręci ale niestety nic nie zapala. Obstawiałem, że problem leży w tym, że motocykl nie dostawał paliwa. Ściągnąłem bak i nalałem benzyny bezpośrednio do gaźników ale niestety nie pomogło. Możliwe że nie ma 'iskry'? Pytanie tylko jak dostać się do świec - czy ktoś dysponuje manualem? Druga sprawa dotyczy sytuacji, że z miejsca wskazanego na zdjęciu leje się paliwo. Czy tak powinno być - bo nie do końca wiem, gdzie ten wężyk ma być podpięty. Pozdrawiam i dziękuję za każdą pomoc.