Wylądował ufoludek w mej klatce schodowej... Nie szukałem takiego potwora, stanął na mojej drodze w poszukiwaniu kolejnego motocykla. Liczne oglądane sprzęty utwierdziły mnie w fakcie, że wybór trzeba podjąć. A sezon uciekał nieubłaganie...i stało się.