Witam to mój pierwszy post na tym forum. Nie znalazłem podobnego tematu więc Postanowiłem opisać tu swój problem. Od niedawna stałem się posiadaczem klr 650 z 2002r który jak twierdzi poprzedni jedyny właściciel po zimowej przerwie przestał odpalać, motocykl jest bardzo zadbany mimo że ma 50 000km wygląda na 15k, co roku był serwisowany. Po zdjęciu dekla głowicy zauważyłem że łańcuch rozrządu przeskoczył o jeden ząbek, po ustawieniu rozrządu według książki okazało się że zawory otwierają się nie w tych momentach co trzeba tzn. Przy suwie ssania zawory ssące zamykają się po 220 stopniach obrotu wału więc suw sprężania trwa tylko140 stopni, przez co nie ma kompresji. Reszta suwów też jest dziwnie przesunięta, dodam że kliny na wałkach rozrządu są całe.
Macie jakiś pomysł o co w tym chodzi?
Z góry dziękuje za pomoc.