Skocz do zawartości

Pypior

Forumowicze
  • Postów

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje profilowe

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    warszawa

Osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Pypior

CZYTACZ - zupełny świeżak

CZYTACZ - zupełny świeżak (7/46)

0

Reputacja

  1. masz racje poruwnuwanie tych motocykli nie ma sensu ale klr mi się poprostu podoba i nie zamienił bym go na inny ( mam wersje na amerykę).
  2. u mnie aż takiej kolizji nie było, po zalaniu odwróconej głowicy benzyną ona powoli wyciekła przez zawory ssące więc zawory są tylko lekko skrzywione. kupiłem zawory firmy vesrah idziś oddałem głowice do planowania i dotarcia zaworów. remont dołu sobie odpuściłem, wyczytałem na tym forum cytat: Kawasaki klr to twarde maszyny tak samo jak xt robia po 150 tys lub nawet więcej na jednym tłoku jak się dba o niego czytałem ze koleś w usa nabił 200 tys km jedząc tylko po ulicy i wymieniając olej co 3tys i sprawdzając zawory co prawda ten silnik w klr lubi palić olej nawet dobry wciąga z 100 ml na 5tys km a problemy z głowicą co piszecie ze puka coś to znaczy ze już macie wyrobiony dekompresator puka coraz głośniej bo jest wyrobiony na nitach aż pewnego dnia się urywa i rozwala głowicę a mało kto wymienia ten cały wałek dekompresatorem bo być może jest za drogi 1200zl lub uważają że tak musi latać a potem jest ze głowice są lipne albo ucinają dekompresator nie zaślepjąc walka i niema smarowania wałek i się zaciera suzuki dr były większe problemy z głowicą lubił pękać w yamahach xt 600 gniazda wałków się wyrabiały jak nie było dobrego smarowania a więc o każdy motor trzeba dbać jak chce się pewnie jeździć.
  3. Dzisiaj miałem czas pogrzebać w moto, zmierzyłem luz zaworowy i wyszło Ssące obydwa 0.15 Wydechowe 0.15/0.7 Postanowiłem wyjąć wałki rozrządu, przy kręceniu wałem dalej nie było kompresji i słychać było syczenie ze strony gaźnika więc postanowiłem odkręcić głowicę, okazało się że była kolizja i muszę kupić zawory ssące. teraz mam pytanie ile te silniki wytrzymywały do pierwszej wymiany tłoka i pierścieni? boję się że po złożeniu okaże się że bieże olej albo będzie niskie ciśnienie sprężania.
  4. Rozrząd ustawiłem na znakach, dokładnie tak jak jest w książce. Wartości podałem oriętacyjnie, nie są to żadne pomiary, chciałem poprostu jakoś to zobrazować. Łańcuch nie jest wyciągnięty bo na napinaczu zostało kilkanaście ząbków. Kompresji nie mierzyłem bo jeśli kręcę wałem ręcznie kluczem i nie wyczuwam żadnego oporu to znaczy że jej niema. Poprzedni właściciel mówił że na jesieni normalnie skończył sezon a gdy wyciągnął motocykl z garażu po zimie i ten już nie zapalił. Jest możliwe żeby łańcuszek przeskoczył przy gazowaniu na biegu jałowym? Dziś pogrzebie przy moto, sprawdzę luzy zaworowe i napisze coś więcej. Dziękuje za zainteresowanie tematem.
  5. Witam to mój pierwszy post na tym forum. Nie znalazłem podobnego tematu więc Postanowiłem opisać tu swój problem. Od niedawna stałem się posiadaczem klr 650 z 2002r który jak twierdzi poprzedni jedyny właściciel po zimowej przerwie przestał odpalać, motocykl jest bardzo zadbany mimo że ma 50 000km wygląda na 15k, co roku był serwisowany. Po zdjęciu dekla głowicy zauważyłem że łańcuch rozrządu przeskoczył o jeden ząbek, po ustawieniu rozrządu według książki okazało się że zawory otwierają się nie w tych momentach co trzeba tzn. Przy suwie ssania zawory ssące zamykają się po 220 stopniach obrotu wału więc suw sprężania trwa tylko140 stopni, przez co nie ma kompresji. Reszta suwów też jest dziwnie przesunięta, dodam że kliny na wałkach rozrządu są całe. Macie jakiś pomysł o co w tym chodzi? Z góry dziękuje za pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...