Drogie Koleżanki i Koledzy,
Wczoraj był gorący dzień a ja przebijałem się moim Xem przez jakże urocze Warszawskie korki. Po około 40 minutach wygrałem z przeznaczeniem i zajechałem do domu. Po postawieniu moto na kosie zauważyłem, że coś kapie… te kapanie po chwili zamieniło się w dość porządny strumyk… taki z serii „Prostata już nie ta ale jeszcze całkiem nieźle leci…” Pierwsza myśl to płyn hamulcowy… ale zbiorniczki wyrównawcze przód i tył były i są na max klamka od cham nie wpadała, nie robiła się miękka. Dodam tylko, że owa ciecz miała temperaturę pokojową… nie była gorąca, wrząca, parująca parząca… a jedynie lekko ciepła. Moto się nie zagotowało – przynajmniej wskaźnik temp cieczy był jeszcze daleki od zagotowania a wiatrak w sumie włączył się dopiero jak wjeżdżałem w bramę pod domem…
Dzisiejsze śledztwo wykazało, że poziom płynu chłodniczego w zbiorniczku wyrównawczym pod siedzeniem określanym w serwisówce jako „rezerwowy zbiornik płynu chłodniczego” czy też „zbiornik rezerwy płynu chłodniczego” jest odrobinę poniżej „LOW” - powinien być od korek - ponadto odkryłem że wężyk który wychodzi od góry z ww. zbiorniczka radośnie zwisa za silnikiem i przed amorkiem tylnego zawieszenia, kończy się on gdzieś w okolicach mocowania centralki i ewidentnie to z tego miejsca żgnęło wczoraj cieczą….
https://zapodaj.net/db62368732896.jpg.html
https://zapodaj.net/a99a7f23320b4.jpg.html
Moje pytania:
1. WTF? Co się w zasadzie stało? (moto mam 2 sezon, jeździłem w baaaaardzo gorące dni w korkach itp. I oprócz tego że rama się grzała, co jest normą w xxach to ciecze zawsze były ok...)
2. Czy owy wężyk powinien sobie swobodnie zwisać? I jaką on ma w zasadzie funkcję? Odpowietrzanie?
3. Czy to jakiś czynnik losowy ten wyciek czy awaria? Moje pierwsze wrażenie było takie że mocno rzygało jak stał na kosie... jak wstawilem na centralkę to jakby mniej... ale nie wiem czy to tylko wrażenie...
Z góry dziękuję za wszystkie nadesłane odpowiedzi.
Pzdr