Hej!
Jestem tutaj nowy więc wszystkich serdecznie witam 🙂
Mam duży dylemat, bardzo możliwe że "wałkuje" temat,lecz mimo wszystko proszę o porady 🙂
Mianowicie, chwilowo ujezdżam ktm sxf ćwiaare, super motocykl, daje duża frajde! Ale przychodzi pora na cos nowego, mianowicie zmieniam motocykl na typowe enduro, celuje tylko i wyłącznie w ktma ew. husqvarne..
Problem polega w tym ze nie wiem co wybrać, 2t czy 4t?
Jestem dość młodym chłopakiem, chciałbym szkolić technikę, rozglądam się za ćwiara 2t jak I 4t, ew 150/125..
Chwilowo jeżdżę typowe cross country, tu prostą, tam skret, tutaj podjazdu, tutaj mały wyskok itp.. Tereny mam dość płaskie niestety, lecz plany ambitne, za niedługo kupuje przyczepka aby móc poznawać nowe, bardziej wymagające tereny 🙂 I tutaj pojawia się problem, sercem jestem za 2t, mimo że nigdy nie jeździłem, po prostu strasznie mnie do niego ciągnie, lecz nie mam u kogo przetestować, zas rozum mówi 4t..
Na pewno mam w sobie krew wariata, ale nie głupka, wszytko z rozumem 😉
Waze 70kg na czysto I ciagle rosnie 🙂
Zatem Panie i Panowie, co mi możecie doradzić?
pozdrawiam