-
Postów
256 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Odpowiedzi opublikowane przez Dawid125
-
-
dzis wymienilem oryginalnego metzelera z4 z przodu na z6 roadtec. Fakt ze guma bardziej przypominala slicka niz opone szosowa ale przebieg prawie 20tys zasluguje na uwage:)
No to faktycznie. Ja w tym sezonie zajechałem już dwa nowe komplety :icon_razz:
-
Nie chciałbym Ci czegoś zarzucać-ale robisz nieprawidłowo...bo przez to zwiększasz czas, w którym silnik chodzi na zimnym oleju. Tak naprawdę olej rozgrzany jest dopiero po ładnych kilku kilometrach spokojnejjazdy.Podczas postoju go nie zagrzejesz, tym bardziej że zaraz wiatrak się włącza ;)
A przebieg już swoją drogą.Ile masz już? Pewnie pod 70 tysi się zbliża ?:)
Z tym grzaniem przy ubieraniu się to przesadziłem. Moto nie chodzi odpalone nie wiadomo ile, tylko przez czas aż ubiorę kominiarkę kask i rękawiczki. Kurde może i masz z tym racje.
A co do brania oleju, to fazer najwięcej bierze na autostradzie i ogólnie jak się zapier**la(czyli prawie zawsze).
A przebieg trafiłeś, jest coś ok 67tys. Było by o wiele więcej ale kasa mnie trochę zblokowała bo się zwolniłem :icon_evil:
-
Tak sie konczy daanie w palnik na zimnym silniku :P ;)
Nie no takie coś to nie u mnie :cool: Moto zawsze sobie chodzi a ja się w tym czasie ubieram.
Zajc a może przebieg zaczyna robić swoje?
-
A duzo w ogóle Ci pali? Mi spalal jakieś śladowe ilości-obchodziłem się bez dolewki ;)
Wszystko zleży od sytuacji, ale potrafi naprawdę sporo. Przez zimę zrobię mu remont albo kupie silnik z innego po glebie. Jakoś nie widzi mi się go tak sprzedawać bo sam nie chciałbym takiego kupić.
-
Nie.Sugeruję że zamiast lać 5100 można zalać na przykład 7100 albo 300V.
Ja do mojego Fazera leję teraz 300V. Wcześniej był 7100 tak jak Ty zajc lałeś. I zauważyłem że na tym 300V mniej mi go ubywa.
-
58 kkm
Hmm to też sporo. Kurde nie wiem, ja się będę starał z moim coś przez zimę zrobić.
pozdro
dawid
-
od wymiany do wymiany nic nie bierze aż dziw :P
miałem diversiona i łykał 200 ml na 1000 km
A mój Fazerek już polubił olej :lapad: Musze coś z tym zrobić przez zimę bo mnie to wkurza.
Ile masz przejechane spili...?
Pozdro
dawid
-
Śliczna :buttrock:
-
Witam!
Ja właśnie jestem po wycieczce w góry, nawinąłem prawie 1000 km w dwa dni, to pierwsza moja taka wyprawa na moto i z zadowoleniem stwierdzam, że 520 km dziennie wcale mnie nie zmęczyło. Średnie zużycia paliwa wyniosło 6,03 przy jeździe turystycznej, jak się dało jechałem ok 140, max 180 km/h, myślę, że to wynik przyzwoity bo mnie sprzęty zazwyczaj palą dużo. Moim fazerkiem osiągnąłem już na jednym zbiorniku średnio 8,9 l/100km, ale po mieście i ostry but spod świateł ;)
Na razie zrobiłem 3500 km i nic nie zawodzi, chociaż mam jeden mankament. Zazwyczaj dzieje się to raz dziennie, a mianowicie wariuje mi obrotomierz. Na początku pracuje dobrze, a potem wskazówka na 2 sek wskakuje na 7, potem na 0 i tak kilka razy i później do końca dnia działa bez problemów. Nie jest to wina zegara, bo mam podpięty wyświetlacz biegów i jak to się dzieje, to wyświetlany jest ten bieg, na którym obrotomierz zaczął świrować. Miał ktoś z Was może taki przypadek?
Pozdrawiam
Witam
Moim zdaniem z Twoim obrotomierzem jest wszystko ok. Fazer w ten sposób pokazuje błędy. 7tys. jak się nie mylę to exup.
Pozdrawiam
dawid
-
Hejka.
Nie wiem, czy ktoś poruszał już temat wyjazdu do Rumunii. Nie widziałem więc robię to teraz.
Miałem okazję, a właściwie mieliśmy, bujać się po Rumunii wzdłuż i wszerz tego lata. Piękny kraj, piękne serpentyny (aż w nadmiarze :) ), wspaniali ludzie i totalna wolność. To ostatnie dlatego, że można rozbijać namioty praktycznie wszędzie byle nie na środku drogi, choć na tej kilka razy trafiliśmy na idącą samotnie krowę wzdłuż środkowego pasa jezdni.
Nastawieni byliśmy na biedę, zacofanie i jakiś bliżej nie określony, specyficzny klimat nachalnych żebraków, a zastaliśmy rozwijający się kraj z pięknymi rumunkami, plażami, górami, zamkami... itd.
Zreszt ą co będę dużo gadał. Poniżej link do filmu (1 części, bo druga się robi) i do fotek.
Aha. Trasa wyniosła 4500 km, a została pokonana przez: Jawę 350TS (Jawer), 2 MZ ETZ 250 (Tomasz 102, Grzybol z Justyną) MZ ETZ 251 (Awers), MZ 500 (Intr z Zosią), Hondę CB 500 (Podo), Suzuki GS 500 (ja) oraz Hondę Pacyfic (Ludwik z GPS).
1 Film: http://alarts.nazwa.pl/romania2009.zip (trzeba sobie ściągnąć)
2 Fotki: http://picasaweb.google.pl/rafalmati/Rumun...KHskYOH7Oj8igE#
Jeśli ktoś jest ciekawy szczegółów co i jak w Rumunii, to walić śmiało.
Ja również zwiedziłem trochę Rumunii w tym roku. Moje wrażenia po wjeździe do Rumunii były szokujące, drogi fatalne pełno bezpańskich psów. Ale później się zmieniło. Miasta w Rumuni naprawdę fajne, wieczorami było wiać że toczyło się tam życie towarzyskie. Restauracje, pizzerie i tego tupu rzeczy naprawdę wypaśne. Drogi główne fajne, boczne trochę gorsze. Porównując miasto z wioską w Rumunii to dla mnie jest to przepaść. Jadąc przez wioskę często było się trzeba zatrzymać bo krowy chodziły po drodze:) Co do trasy transfogarskiej... fajna ale tak do połowy, później zaczęła się strasznie zła droga a jadąc moim zapakowanym motorem miałem tam co robić.
A co do ludzi to naprawdę życzliwi. Zaraz pierwszego dnia gdy wjechaliśmy do Rumunii zaczęliśmy szukać noclegu bo było dosyć późno, gdy tylko się zatrzymaliśmy podjechał do nas pewien Pan na moto i zaprowadził do naprawdę fajnego motelu. Jakby ktoś szukał noclegu to nazywał sie chyba motel DAN.
Co do tej obwodnicy też nią chyba jechałem... nie jest ona czasem cała w remoncie?? Mam nawet porobione zdjęcia tych kolein.
Jednej rzeczy bardzo nie polubiłem w Rumunii :icon_evil: POLICJI!
Pozdrawiam
dawid
-
Ja tam nie wiem, uczą się też na r1 :icon_twisted: , ale:
Wydawało mi się, że kolejne moto to już raczej nie do nauki, szczególnie, że poprzednie miało 141 koni, ale co to za moto z taką mocą i 7s, do 100 km/h? to nie mam pojęcia.
Mu pewnie chodziło o samochód marki Honda :icon_razz:
-
witam tak sie składa ze też zakupiłem ostatnio fazera 1000 tylko nieco starszego bo FZS, moj ma 40 tys km jak dojdziesz do jakichś ciekawych wrażen odnosnie tego motocykla podziel sie bo nie wiem czy wymieniac na nowszy pozdro :D
W temacie o Fazerach było dużo porównań. Zajc użytkował starego a teraz nowego Fazera, i trochę się wypowiadał na ten temat. Inni użytkownicy też pisali o wrażeniach z jazdy i nie tylko. Tylko temat jest dość długi a nie pamiętam od której to było strony.
pozdro
dawid
-
Heja,
kupiłem FZ1 Fazer! jest to moje drugie moto, ale docelowo wymarzone - pakiet owiewek, szyba oraz kufry ! :) :crossy: jedynie przebieg duży 28000km ale na taki moto to chyba nie ma problemu, w końcu trzeba jeździć :)
Gratuluje i zazdroszczę :smile:
-
Jak jest kulturalny :biggrin: zlot to przyjeżdża 150 motocykli .....może tam się powinieneś udać , a nie gadac o motocyklistach barany :evil:
Nawalony dresiarz na R1 to też dla Ciebie motocyklista?? :icon_mrgreen:
-
Dawid125 wracałeś w niedziele z Krotoszyna tak około 9-10 ? ze zlotu wyjeżdżałem sam.. natomiast z pobliskiej stacji benzynowej wyjeżdżało 7-8 motocykli na tablicach OKL to się podczepiłem a nie wiem kto to dokładnie jechał :PP
To wracali znajomi z Kluczborka i okolic, ale jak dla mnie tępo trochę za słabe :cool: a może widziałeś gdzieś w okolicy Odolanowa jak Was wyprzedziłem, niebieski fazer 1000 z kufrem i torbami. Nie wiem czy to Ciebie czasem nie widziałem koło MC Danalda w Kępnie.
-
A widziałeś jak w ramach żartu laseczki "podpisały się" nożem na zbiorniku ;)?
Trzeba było sie ujawnić!
Dla mnie zlot ogólnie udany, traja na silniku A6 rozwaliła mnie na kolana, 4szmery jak zwykle świetni i ogolnie git. Cellulitis mi sie nie podobał, ale nie można mieć wszystkiego ;) Aha, ja jeszcze ze zlotu nie wróciłem.
Widziałem jak ta co jeździła na baku porysowała go chyba swoim paskiem :icon_razz:
A no mogłem się ujawnić i napić się w końcu z kimś z forum :flesje:
Może i przesadziłem w poprzednim poście że ostatni, ale ludzie którzy nie potrafią pić alkoholu niech go nie piją :icon_evil:
-
To był mój szósty zlot w Krotoszynie i chyba ostatni. To co się tam dzieje...masakra, chwilami nie ma to nic wspólnego z zabawą.
Pozdro
P.S Widziałem Adama i chyba jego kolegę który przez pół soboty woził laseczki na moto:)
-
spili gonzales to ja tez się pochwale... zrobiłem teraz trasę 4800km. Przejechałem się przez Słowację, Węgry, Rumunię, Bułgarię, Serbię, znowu Węgry, Słowację i Czechy:) Fazer sprawował się super. Nawet wyjaśniła sie sytuacja dlaczego fazer świrował(pisałem kiedyś o tym na forum).
Pozdro dla wszystkich posiadaczy tego sprzętu:)
dawid
-
Witam
Jeśli wyjazd aktualny to napisz skąd wyruszasz ,bo ja jestem ze Szczecina, i jakimi trasami chcesz jeżdzić.
Mam Fazera 1000 więc interesuje mnie bardziej asfalt niż drogi szutrowe.Chociaż 2 lata temu byłem w Bułgarii przez Rumunię i jakoś poszło.Nie mam 100% pewności czy dam radę pojechać ale pracuję nad tym.
glajf piszesz że byłeś w Bułgarii i Rumunii. Też mam Fazera 1000 i w piątek wyjeżdżam właśnie w tamte strony. Hmm, jakoś poszło, czyli było ciężko? Mógłbyś napisać coś więcej??
Pozdrawiam
dawid
-
W przedostatni weekend nawinełem ok 600km :cool: w ten słabo bo 200 ale wyjechałem tylko w sobotę.
-
Witam:)
Od 2 tygodni mam mercedesa E-klasy W211. I mam pytanie, czy był seryjnie montowany alarm?? :icon_rolleyes:
Pozdro
dawid
-
-
Dawno mnie tu nie bylo :cool:
Wymieniasz czy regenerujesz? On jeszcze za moich czasow wkurwial-bo byl za miekki. Teraz padł na amen? :)
Hmm wiec tak... z amorem jednak nic nie zrobiłem, ale ma taką wadę ze jak postawię moto na centralną i później go z niej spuszcze to amor wogole nie działa. Gdy przekręce śrubę od regulacji to jest znowu ok. Ale i tak ma słabe odbicie i muszę go zrobić. A bede go raczej regenerował.
Ja teraz w moim Fazerku wymieniłem cały napęd, łancuch DID X2 Ring i zębatki Sunstar :cool:
Nie licząc świrującego amora to Fazer sprawuje się super :biggrin:
Spili Gonzales ja moim przejechałem 550 km. Po powrocie do domu wzielem prysznic i poszedłem dalej jeździć :biggrin:
-
Ostatnio mialem tego motul road plus ale z teflonem i byl naprawde super. Nie dość ze spelniał swoje własciwości to praktycznie wcale nie syfil felgi.
Teraz kupiłem Motul Chain Lube Factory i szczerze zawiodłem się... dawno nie mialem tak uwalonej felgi. Może za szybko po nasmarowaniu ruszyłem w trase. Jutro wymieniam zestaw napędowu i będe czyścił felge. Po weekendzie zdam relacje czy dalej tak syfi felge, zadupek i wahacz.
pozdro
Opolscy motocykliści
w Opole
Opublikowano
Cykoria a nie byłaś czasem w tamtym roku na zlocie w Inowrocławiu?
pozdro