Michal_89

Cześć. Wpadłem na pomysł aby zbadać, który neo-classic skrada Wasze serce? BMW: Honda: Kawasaki:

Cześć. Mam GN250 i nie mogę powiedzieć o nim nic złego. Trzeba mieć świadomość, że nadaje się on tylko do krótkich tras, lub do codziennej jazdy do pracy po mieście. W dalsze trasy jest zbyt niewygodny, za mały i za słaby. Koszt utrzymania jest w zasadzie minimalny. Jeśli dbasz o niego, to i on nie strzela fochów :).

Mi bardzo podoba się R Nine T Pure w Wehrmachtowym zielonym? Popielatym? Oliwkowym? Kolorze. Mam nadzieję, że wiosną uda się umówić na jazdę próbną :D.

Gdybym był dupeczką, sikałbym po nogach 😉 Zajebiste sprzęty! Pozdro.

O w dupę... Sam wszystko robiłeś?! Szacun!!!

Zajebista Honda kolego! Gdyby mnie było stać na nóweczkę, też bym sobie taką kupił 🙂. Pozdrawiam i dozo gdzieś na trasie 😉

Cześć. Ja uwielbiam Merce 🙂. Każdy ma inny gust, ale dla mnie MB, to najpiękniejsze auta na świecie :D. pozdrawiam.

Dzięki Panowie. Niestety smutne jest to, że moto mniejszych pojemności nie są robione w Niemczech, czy Japonii. No ale cóż. Nad Versysem też się zastanawiałem, albo dołożyć trochę i Hondę CB500X. Bardziej kusił mnie niemiecki rodowód, bo stare dobre BMW, to było zawsze coś :).

Cześć. Ujeżdżał już ktoś z Was nowego GSa 310? Zastanawiam się nad jego kupnem ze względu na to, że za ~25 tys. można kupić nowy sprzęt. Warto wydać na taką 310 te pieniądze? Może ktoś coś podpowiedzieć? Dzięki. Pozdrawiam. Michał