Skocz do zawartości

Ktoś tam

Forumowicze
  • Postów

    12
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Ktoś tam

  1. W skrócie ja ma gaz a on zgasł...

    Skuter bardzo dużo pali oraz zalewa go gdy dodaję gazu i czasem wylewa paliwo przez wylew od nadmiaru przy kolektorze ssącym.

    Wykluczyłem lewe powietrze, uszczelniacze wymieniłem oraz uszczelkę pod cylindrem również. Ssanie automatyczne działa poprawnie. Gaźnik był czyszczony 3 razy i nic to nie dało. Mieszankę podawałem grawitacyjnie z pominięciem baku. Chyba jest problem z pływakiem i tym zaworkiem ale nie wiem jak to naprawić. Szkoda mi bulić 200zł na nowy gaźnik. Pomóżcie plis

  2. OOO trzeba ją podgrzać to już konkretna informacja! Dzięki. Chodź schłodzenie w wodzie to chyba hartowanie o ile ten stop miedzi ulega hartowaniu ale to niby utwardzenie metalu. Więc chyba zwyczajnie ją podgrzeję i zostawię do wystygnięcia.

    Definicja odpuszczenie mówi że to lekkie rozhartowanie stali ale tu trzeba zwyczajnie rozhartować tak?

    20 minut temu, Adam M. napisał:

    Odpowiadajac na pytanie o uszczelki pod glowica, miedziana jest wielokrotnego uzytku ale musi byc "odpuszczona" przed powtornym zalozeniem, czyli rogrzana do cerwonosci i ochlodzona w wodzie lub na powietrzu.

    Robi sie to dlatego zeby ja uplastycznic przed zalozeniem.

     

  3. Pytanie ogólne czysto z ciekawości. Ktoś się orientuję kiedy i w jakich przypadkach wypada wymienić uszczelkę pod głowicą w silniku 2t np 50ccm ze skutera.

    Czy istnieje tu jakiś limit kilometrów? Czy można ją zdiagnozować czy wygląda na uszkodzoną czy cuś oraz ile razy można rozkręcać silnik na jednej? (oczywiście miedziana) Oraz czym różni się aluminiowa od miedzianej prócz tego, że ta aluminiowa jest jednorazowa, jest może w czymś lepsza od miedzianej?

  4. Opiszę problem i co udało mi się zauważać. (nie znam się na mechanice)

    (historia) skuter chodził ładnie cały czas ale potem nie było jeżdżony i stał na dworze przez długi czas.

    Kiedy próbowałem go odpalić to rozrusznik nie mógł sobie poradzić z ruszeniem silnika. Co ciekawe i ważne z kopa nie da się też odpalić, ten sam problem trzeba mocno przycisnąć i dopiero się ruszy a przy tym słychać syczenie tak jak by nie było sprężania w 1 tłoku to silnik 2t jak rozrusznik przytrzyma się to czasami zakręci kilka razy i zatrzymuje się i znowu rusza się i zatrzymuje tak cały czas. Wiem wiem nie powinienem się tutaj pytać tylko powinienem zaprowadzić go do mechanika ale chcę się chociaż dowiedzieć co mogło się zepsuć tłok, tuleja a morze uszczelka bo był nie chodzony więc na logikę nie powinno się nic zniszczyć samo z siebie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...