Już wiem to jest przelew z drugiego gaźnika i z tego co mi mówiono to Suzi długo stała i paliwa było cały czas na rezerwie .Ja zatankowałem do pełna i otworzyłem kranik na ON to prawdopodobnie jakiś paproch wleciał i nie zamyka dokładnie i powiedziano mi ,że jak pojeżdżę to powinno być ok. Dzięki serdeczne za porady pojeździmy to zobaczymy. Myślę ,że temat można zamknąć. Pozdrawiam Wszystkich forumowiczów i LWG.