Skocz do zawartości

słoneczko

Forumowicze
  • Postów

    105
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez słoneczko

  1. jak w temacie - czy ktoś wie tę bezcenną dla mnie rzecz?
  2. Dokładnie tak jak piszesz!Rozrusznik pyka i kręci a silnik stoi!Ale po kilkunastu próbach to samoczynnie przechodzi i sprzęt jest sprawny i gotowy do jazdy!Aż tu ni z tego ni z owego znów się blokuje.
  3. Nie!Rozrusznik spoko!Chodzi mi o zabawę guziczkiem tj.pstrykanie,pstrykanie i przechodzi usterka.Wygląda mi to na uszkodzenie wolnego koła od rozrusznika ale to się wiąże z rozbieraniem silnika!Chcę wiedzieć czy to aby na pewno to.
  4. Pochwalony!To na bank jest łożysko sprzęgłowe!Nie ma innej opcii!Dasz radę!
  5. silnik w mojej FJ 1200 blokuje się bez żadnego powodu.To znaczy nie podczas jazdy tylko po zgaszeniu silnika i odstawieniu motorka na chwilę.Po parudziesięciu próbach rozrusznikiem usterka ustępuje i znowu przez jakiś czas jest dobrze.Nie mam pomysłu co to może być!Nigdy z podobną usterką nie spotkaliśmy się w żadnym innym moturku. Co robić?
  6. szkoda że nikt nie miał kamizelki, ale ta elka Tomka dała mi do myślenia. Trochę za póżno niestety....
  7. Czy w niedzielę nie byliście przypadkiem w Lublinie przy Mac Donalds???? Szukaliśmy naszych znajomych przed wyjazdem do Kazimierza i chyba was widzieliśmy.... czego wcześniej nie zajrzałam do tego tematu ...:/ :biggrin:
  8. Było o babciach, to teraz o dziadkach emerytach, którzy zapominają, do czego służy kierunkowskaz.... Pomykalismy sobie wczoraj do Kazimierza nad Wisłą przez Nałęczów. Jaka tam jest ,,szeroka'' jezdnia, to być może wiecie. Jechaliśmy ok 90km/h, przed nami dziadek emeryt zaczął sobie delikatnie zwalniać - no to ok. On zwalnia, droga pusta, no to można by go wyprzedzić. Nagle dziadziuś miga. Zdążyłam sobie pomysleć ,,co on robi? po co miga?'' i gdy zaczęliśmy go wyprzedzać zrozumiałam - 1 - 1,5 przed nim polna dróżka w lewo, w którą on właśnie się pakuje. Byliśmy wtedy równo w jego lewym bokiem :/zahamował w ostatniej sekundzie a my pomknęlismy dalej. Udało się tym razem. szkoda ze nie wróciliśmy, zeby przypomnieć dziadkowi, kiedy należy zasygnalizować zamiar skrętu. No i stara prawda: trzeba mieć oczy dookoła głowy i myśleć za innnych, zanim będzie za póżno.
  9. ufff,dobrze że jesteś cały, bo miejsce zda(e)rzenia wyglądało nieciekawie... kuruj się i na przyszłość bardziej uważaj! pzdr
  10. Wiem, co czujesz Renata ... A na pytanie ,,dlaczego'' mam jedną odpowiedź, którą usłyszałam, gdy odszedł mój Przyjaciel: ,,tam w górze pozazdroślili nam tak wspaniałego człowieka''. Bądź dzielna, kiedyś jeszcze się spotkacie
  11. Jechalismy w 8 maszyn, trzy osoby w kamizelkach, ale w forumowej tylko ja z ogromnym czarnym plecakiem (takim prawdziwym :) ) czyli załoga lubelska
  12. Widziałam to jak wracalismy z Biłgoraja. Przypuszczałam, że nie było co zbierać... :cry: A propos zlotu: no jak zawsze kończy się na gadaniu. A ja cały czas paradowałam w forumowych ciuszkach szukając znajomych i znalazłam jedynie ogólne zainteresowanie innych uczestników zlotu :mrgreen:
  13. nika, po co znów prowokujesz? Jeśli wpiszą się np. chopperowcy lub weteraniarze to będą devoty? :D pzdr
  14. To co dziś zobaczyłam woła o pomstę: przed przejściem stoi grupka ludzi : dwie stare babcie, ja , jakiś chłopak i dwie młode dziewczyny. Jedzie sznurek samochodów, gdy przejechał zerkam na ulicę - z daleka zbliża się ktoś na sportowym sprzęcie. Nie szaleje, odległość między nim a pieszymi dośc znośna, ale wiadomo- oczy trzeba mieć otwarte i pomysleć moment. A tu te dwie laski myk - wylatują na ulicę. Zamarłam na moment, gość widzę hamuje. Gdyby za przykładem tych dwóch reszta wyległa na przejscie to byłoby gorąco. Dogoniłam te klientki i mówię: Bardzo przepraszam(...) nigdy nie powinny panie tak nagle wychodzić na jezdnię, wzłaszcza gdy widzą panie zbliżajacy się motocykl. Chyba nie zdają sobie panie sprawy z prędkości , drogi i sposobu hamowania motocykla(...). Popatrzyły na mnie jak na UFO/ A potem by było w gazecie: motocyklista rozjechał na przejściu dla pieszych dwie kobiety.... :( Uwazajcie....
  15. Witam, zwrócono ci tylko uwagę, że nie przeczytałeś dokładnie posta, a jesli chodzi o ton twojej wypowiedzi - to mylisz się. U nas istnieją na to reguły. Pozdrawiam
  16. To ja też dwa słowa do tematu: przez prawie rok od wypadku (będzie w sierpniu), w którym połamałam trochę kręgosłup bałam sie że to już koniec z motocyklami. Fizycznie jestem juz praktycznie zdrowa, ale w psychice siedziało jakieś licho - myśl ,, ja boję się wsiąść na moto'', której nie mogłam wytępić. Dotykanie, głaskanie i troszkę dłubania czy ,,posiedzenia'' - ok, ale myśl że mogę ruszyć i pojechać - to juz było nie do przejścia. AŻ DO DZISIAJ!!! Nie mogłam już wysiedzieć przy takiej pięknej pogodzie i na ryzyk- fizyk: kosmetyczne poprawki, tankowanie z kanisterka :P trochę zaklęć, modlitw i kop od kumpla (,,no ruszaj, na co czekasz"") i...... UDAŁO SIĘ! MOGĘ JECHAĆ, już się bardzo nie boję!!! Tego się nie zapomina - nawet na 50ccm można poczuć jak wraca do mnie życie ;) Jestem właśnie na świeżo, pełna wrazeń, z kretyńskim uśmiechem od ucha do ucha ale dumna z siebie i szczęśliwa - będę znowu jeżdzić! Teraz tylko na siłownię ćwiczyć, na simsonku powoli ruszać w dżunglę miasta i wkrótce mogę się brać za ,,prawdziwe'' motocykle. Yeahhhh, życie na 2 oo jest piękne. qla - jeśli ja mogę, to TY też! pozdrawiam :twisted: ;) :twisted:
  17. Ja zaczynałam od WSK 175 po polnych i leśnych drogach - to dobre na oswojenie się z motocyklem, naukę balansowania ciałem na zakretach itp. Do normalnego poruszania sie motocyklem potrzebne było obeznanie w miejskiej dżungli, mój instruktor kazał mi kupic sobie motorower i się przyzwyczajać. uważam ze to był strzał w dziesiatkę - pomykając legalnie po mieście bardzo dużo sie nauczyłam jeśli chodzi o zachowanie na drodze. Do tego dokładałam sobie cwiczenia na placu ETZ 150 i w zasadzie nie mialam wiekszych kłopotów z manewrami dzięki ,,wyczuciu które przyszło dzięki simsonkowi'' jak mówił instruktor. Wiec jeśli dziewczyna chce zaczać to polecam motorower do samodzielnej jazdy i ćwiczenia pod okiem brata na ,,poważnym'' motocyklu. pzdr
  18. Rada jest jedna: im częściej wasze plecaczki jeżdżą z wami, tym większego doświadczenia nabierają i lepiej zachowują się podczas jazdy. nawet jeśli na poczatku doprowadza was to do szału, warto trenować, aby potem jazda była już tylko czystą przyjemnością. No i oczywiście trzeba mówić co było nie tak, bo nie kazdy plecak wykazuje się odpowiednio dużą porcją intuicji ;) pzdr
  19. Borsuk - ten temat to pewnie w kontekście nadziei wielkanocnej? że kiedyś spotkamy się znowu wszyscy. Razem. Bo innych motywów się nie doszukuję - cała zima czekania a teraz na wiosnę trzeba się cieszyć jazdą (ci co mogą ;) ). Na refleksje jak zwykle przyjdzie jesienna pora. Na marginesie - nowych też trzeba zapoznać z twórczoscią Kat. Oby tylko po tym nie powstał topic w stylu pamiętnego pytania Gościa, za które wyleciał z forum. pzdr
  20. Opiszcie i w miarę możliwości udokumetujcie fotkami, co było godnego uwagi
  21. W jednej z ,,najlepszych'' stacji radiowych przez cały weekend reporterka powtarzała informacje o ,,pladze motocyklistów w Gorcach''. Wg niej terroryzują oni spokojnych spacerowiczów a wszyscy zaczynając od straży miejskiej przez mieszkańców itp z nimi walczą. Crossmeni zaś (wg definicji - motocykliści na szybkich sportowych motocyklach ;; :buttrock: ) walczą o utworzenie toru motocrossowego. Reporterka była w Nowym Sączu - przyznac się, kto pacyfikacje urządza :mrgreen: pzdr
  22. to nie moje - tylko PRZYJACIELA. Proszę, pomózcie nam. Nie mogę wrzucic zdjecia, bo cos jest nie tak, ale moge wysyłac np. na maila. ;) :) :)
  23. W nocy 8.I.2004 skradziono mi Yamahe YZF 750 r. 1996r, numery silnika HD - 10582 numery ramy - JYA4HD50XPA010582 nr.rejstr. HU-859-X (numery celne) Kolor Bialo-różowo-niebieski. Oraz Silnik Harley - Davidson model EVO Vergaser FLSTS 1994r numery ML42HD521 (blok silnika czarny, pokrywy niklowane,cylindry taki samo niklowane. Silnik posiadał bardzo nie typowe gazniki S&S zasilane specjalną spręzarka podcisnieniową inaczej nie beda chodzic, po tym mozna głownie poznać) oraz skrzynie biegów, zbiornik oleju chromowany z grawerowanym z orłem. krdzież 8.I.2004, ok 2-4 w nocy, łomem wykręcono kłódki, dzwi wyrwano zaczepiajac line do busa. Nastepnie wyprowadzono (wypchnieto) BMW r-72 ktore zostało skopane, bite czyms ciezkim- tluczone, nastepnie został wypchniety simson,. Yamaha miala sciagniety zbiornik, wyjete gazniki, polozone w szawce i siedzenia tak samo. Motocykl wyciagnieto z garażu i zaladowano na busa (tak widac po sladach bylo ok 4 osóB). Samochód który stał w garażu został porysowany. NIE LICZCIE NA POLICJE O godzinie 8:10 policja obudzila moich rodziców i powiadomila ze było włamanie do mojego garażu. Policja przypisala sobie ze to oni zauważyli włamanie na obchodzie, o 7:32 ? - tak jest w raporcie! Przyjechala dochodzeniówka porobili fotki, a odcisków nie wziweli bo nie było podobno sladów na płaskich powierzchniach (zapytałem a włacznik swiatła? a maska auta, a Dzwi od garażu, ) Odpowiedz, nic nie znaleziono. ku*wa mać za co płacimy podatki!!!!? Bradziej ichh interesowało czego BMW nie ma rejstracji przykreconej i gdzie ona jest!!! Musialem pozniej dostarczyc dokumenty od BMW bo to bylo wazniejsze, po ch*j szukac Yamahy, nawet nie wycenili jej wartosci dopiero poniedzieli bedziemy romawiac jak komendant wyznaczy kto bedzie prowadził sledztwo!!! PO co jest policja w naszym Kraju!!! Boże drogiii , gdzie my mieszkamy, Ostrzegam wszytskich i nie zycze by cos sie wam takiego przydazyło!!! Jesli możeci jakoś mi pomóc prosze, Wyznaczyłem nagrode za znalezienie motocykla i silnika lub któregoś z tych rzeczy! Dzieki za pomoc jak otrzymałem od was , nie chce wymieniac, ale Świat mi sie troche załamał, zniszczono cos co kocham i co było moim zyciem , mysle ze wielu z Was mnie rozumie. Zabrano i zniszczono część mojej duszy! ale myśle że mam was i Bóg ich z tego rozliczy sposobu jaki nie był dla nikogo do pomyslenia. Pozdrawiam SurówaHD tel 607834653 Wrocław PS. Powtarzam ten post, ale zrozumcie.... sorry thx słoneczko
  24. Witaj Bauer ja tylko chciałam podzielic sie moja radością :) - wiem że to ,,temat nie na temat'' ale przecież któryś z aniołów stróżów forum 8) zawsze może mój temacik wyciąć pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...