Witajcie Jestem nowy, więc sory za jakieś początkowe wpadki... Zakupiłem właśnie Maraudera VZ 800 (98r.) Niby wszystko ok, po synchro, czyszczeniu, wymianach płynów, oleju, etc. Ale słyszę po odpaleniu, że jakby z cylindra a bardziej z kolanka wydechu (lewego) coś się tłucze. Kiedy przycisnę mocniej u dołu owe kolanko wówczas przestaje. Zaznaczam, że dzieje się to tylko przez pewien czas po odpaleniu i przejechaniu kilku kilometrów, później mija. Wyczytałem, że to przypadłość Marauderów ale denerwuje mnie to tym bardziej, że dzwoni dosyć głośno. Czy wg Was jest na to jakiś sposób bo spędza mi to sen z powiek... chciałem się motorkiem pocieszyć a tu taki...dzwonienie:) Z góry dzięki z podpowiedzi.