Skocz do zawartości

Erutegor

Forumowicze
  • Postów

    2
  • Rejestracja

Odpowiedzi opublikowane przez Erutegor

  1. Ok, więc tak:

    Jeśli chodzi o doskonalenie jazdy w szkole - myślałem nad tym, jednak niestety nie jestem w stanie sfinansować sobie wszystkiego na raz, tj. kurs, motocykl i ubrania.

     

    Po zakupie jednośladu planuję pojeździć pierwsze w jakimś spokojnym miejscu bez udziału innych uczestników ruchu, tak więc NinjaSV pewien % z Twojej propozycji i tak wykorzystam :D

    Natomiast co do moto, myślę bardziej o propozycji jannikiel'a w związku z którą poszukałem trochę i prosiłbym o jakieś informacje na temat:

    Honda Varadero 125

    11kW (15KM) przy 11000 obr/min.

    187 kg

     

     

    Honda CBR 125

    13,3 KM przy 10000 obr/min

    137 kg

     

     

    Yamaha YZF-R125

    11,0 kW (15,0 KM) przy 9 000 obr./min

    140 kg / ABS 142 kg

     

     

    Honda CBR250R

    26,4 KM (19,42 kW) przy 8500 obr./min

    151 kg

     

     

    Kawasaki 250R Ninja

    33 KM przy 11000 obr/min

    169 kg

     

    Chciałbym wiedzieć, czy jest sens interesowania się którymś z nich? Jeśli tak to które bądź który będzie najbardziej sensownym rozwiązaniem biorąc pod uwagę moje zapotrzebowania. A może lepszym rozwiązaniem będzie choper?

    Dodatkowo interesuje mnie raczej jazda turystyczna (jak pisałem wyżej - praca, jakaś przejażdżka czasem coś dłuższego), aczkolwiek design sportowy <3.

  2. Witam,

    jak temat wskazuje, chciałbym niebawem (myślę, że w okolicach września/ października) zakupić swój pierwszy motocykl w wyborze którego mam nadzieję, że uzyskam Wasze wsparcie :)

     

    Na wstępie może kilka informacji o mnie, otóż: mam 24 lata, ~180 cm wzrostu i ~70 kg wagi. W związku z brakiem doświadczenia, umiejętności prowadzenia pojazdów jednośladowych nie posiadam - nie licząc kilku "wycieczek" przy nauce jazdy i egzaminie zdanym 6 lat temu, a od tamtej pory motocykl był oglądany z dystansu.

     

    Wybierając motocykl chciałbym przede wszystkim (nie licząc nauki i zbierania bagażu umiejętności :D ) jeździć swoim sprzętem do pracy, na uczelnię itp.. czyli w sumie codzienne czynności związane z przetransportowaniem własnego tyłka. Od czasu do czasu chciałbym pojechać również na dłuższą wycieczkę podczas której nie wykluczam jazdy z plecaczkiem (którego również nie wykluczam biorąc pod uwagę wyjazdy nad wodę/ piknik/ przejażdżkę - będące na poziomie słonecznych weekendów).

    Dodatkowo mam nadzieję, że motocykl zaspokoi taką potrzebę jak chwila relaksu, czyli wycieczka mająca na celu czerpanie frajdy z samego faktu jeżdżenia - ale to już kwestia, którą sobie wyjaśnię będąc "sam na sam" z motocyklem :).

     

    Na motocykl chciałbym przeznaczyć kwotę nie większą niż 10 000 zł, nie wliczając w nią kosztów związanych z wyposażeniem takich jak ubranie czy kask.

     

    I teraz zaczynają się problemy. Podobają mi się motocykle szosowo-turystyczne podchodzące wyglądem pod coś sportowego oraz chopery. Większość tego co udało mi się przeczytać wskazuje na dosyć szeroki wachlarz motocykli proponowanych na ten pierwszy, zaczynając od 125 do 500, a niektórzy nawet proponują 600 ccm. Biorąc pod uwagę motocykle, które najczęściej się przewijają tj. Suzuki GS500, Kawasaki ER5 czy Honda CB500 - niestety wizualnie żaden z nich za specjalnie mnie nie przekonuje.

    Podoba mi się Suzuki GS500F, patrząc na wyżej wymienione modele, to temu względem nazwy jest najbliżej :P Ponadto całkiem przyjemnie wygląda:

    Honda CBF125,

    Honda CBR125R,

    Honda Varadero 125 (1000 myślę, że w przyszłości mógłbym chcieć jeśli mi się nic nie zmieni :) )

    Romet R250,

    Junak M11,

    Virago 535.

     

    Niektórzy proponują również takie rozwiązania jak:

    Yamaha Fazer,

    Suzuki Bandit,

    Kawasaki Re6F,

    Honda Hornet.

     

    Jeśli chodzi o wyższe pojemności, jak i wersje sportowe (np. CBR125R) - poza tym, że wyglądają na prawdę zajebiście i chciałbym takiego "przytulić", nie jestem przekonany co do tych maszyn.. Przede wszystkim obawiam się ich osiągów, a dodatkowo w każdym zakręcie widzę zagrożenie i jak będę zwalniał wszędzie do 20-30 km/h to będzie komicznie wyglądało.. Albo coś mnie podkusi i zaliczę glebę na zakręcie bo prędkość będzie nieodpowiednia.. Co prawda do motocykli nie jeżdżąc nimi czuję dużo większy respekt, niż do samochodu (bo nim lubię przycisnąć) i jestem w 100% pewny, że początkowo moja jazda będzie wyglądała bardzo spokojnie - aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i wraz z każdym kilometrem i wypróbowanym manewrem będzie coraz odważniej.

     

    Mam nadzieję, że ktoś rozwieje moje wątpliwości i do czasu kupna, będę wiedział już czego konkretnie szukam i chcę :)

     

    Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc :)

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...