Skocz do zawartości

sovietek

Forumowicze
  • Postów

    261
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez sovietek

  1. motocyklowy akumulator żelowy może być jak najbardziej.

     

    jednak podejrzewam że kolega miał na myśli akumulatorek - baterię żelową taką jak są stosowane w kamerach oraz dziecięcych zabawkach - samochodach i motocyklach.. Takowa bateria po prostu ma zbyt mały prąd rozruchowy, żeby kręcić silnikiem spalinowym podczas rozruchu.

    Ale nie polecam tych baterii nawet do weteranów - potrzebują one bardzo małego prądu podczas ładowania, w motocyklu to zbyt długo nie podziała (zbyt wysoki prąd ładowania..)

     

     

    podsumowując: motocyklowy akumulator żelowy - tak (ale nie wiem czy są 6V :clap:.

    Bateria żelowa za 15 lub 30 zł - nie :]

     

    pozdrawiam wszystkich motocyklowo zakręconych

  2. zapraszam do szkiełkowania do Żnina. warunek - wszystko rozebrane w mak i dobrze poczyszczone, odtłuszczone. dla tak przygotowanych elementów - atrakcyjne ceny. 607-103-383

     

    co do dobrego kompresora - ja używam z airpressu, daje 12 bar i 320 l/min. Butla bodajże 30l Daje radę, jeszcze jest zapas mocy.

    kiedyś próbowałem starym kompresorem dającym 5 bar, wydajności nie znałem, butla 50l, ale była za słaba.

  3. Panowie.. wilgotność w pokoju w bloku mam w tej chwili 40% - mierzone hydrometrem :)

    i mama właśnie odpaliła nawilżacz - że jest zbyt suche, podobno powinno być około 60% :D

     

    nawet w takich warunkach, jak położymy kawałek czystej blachy to będzie korodowała.

    a co tu mówić o garażu - gdzie się wwozi śnieg na kołach itd. nawet zakładając że tam stoi tylko moto, to wilgoć w powietrzu zimą na pewno nie spadnie nam poniżej 60% :)

    Czyli pomimo że zbiornik teoretycznie osuszony - to i tak rdzewieje. Bo wilgoć jest w powietrzu.

     

    odnośnie wody w paliwie - zgodzę się z Tobą. opadnie na dno. Ale nic od niej nie będzie rdzewiało, bo nie ma dostępu tlenu. Czyli nie utlenia się :)

     

    Masz rację- we większości zbiorników w niektórych miejscach zrobią się bąble powietrza i tam może się pokazać korozja. Ale lepsze to niż zbiornik pełen powietrza :)

     

    może szczelnie zamknąć zbiornik i odessać z niego tlen? ;)

  4. być może "orlen-dar serca" to inna fundacja niż "Dar serca"

    być może nr podany przeze mnie (podany też w lokalnej prasie..) jest bezpośrednim numerem żnińskiego oddziału.

     

    dla uwierzytelnienia daję skan gazety:

    http://img512.imageshack.us/my.php?image=zochawc5.jpg

     

    dodam jeszcze że Maziego, czyli "Zochę" znałem osobiście od dziecka, znam Jego brata i rodziców.

     

    co jeszcze mogę zrobić żeby to uwierzytelnić?

     

     

     

    wystarczy wpisać w goglach dar serca żnin i jest link: http://bazy.ngo.pl/search/info.asp?id=5288

    i tu się zgadza nr konta, regon oraz zarząd..

  5. 21 letni Mateusz ze Żnina zginął w minioną niedzielę w wypadku motocyklowym na Cyprze.

    Chłopak nie był ubezpieczony, zrozpaczona rodzina nie ma pieniędzy na sprowadzenie Jego zwłok do kraju..

    Firma z Warszawy za przywiezienie ciała do Polski chce 12'000 zł (!), następnie zwłoki trzeba przewieźć z Warszawy do Żnina, o kosztach pogrzebu nie wsponinając..

    Sprawa jest bardzo pilna - ponieważ za każdy dzień przechowania ciała na Cyprze również jest naliczana opłata..

     

    pomoc można kierować na konto fundacji "Dar serca": 36 81 81 0000 000 70 540 20 0000 12 z dopiskiem "Na Mateusza"

     

    w imieniu rodziny z góry dziękuję za pomoc, liczy się każda złotówka..

     

     

     

     

     

    ps. Jeśli to możliwe, to bardzo proszę Adminów o oznaczenie tematu priorytetem i skopiowania gdzie się da..

  6. wałek, popychacze i szklanki możesz wysłać do firmy Świątek-Auto Tuning w bydgoszczy, myślę że w necie znajdziesz na nich namiary.

    2 lata temu mi robili wałek: chcieli 120 zł za regenerację albo 240 za regenerację z przesunięciem momentu obrotowego w górę/ w dół.

    przesunąłem w górę :icon_mrgreen:

    za szklanki i popychacze wzieli chyba 10 zł od sztuki.

    pozdrawiam!

  7. kolego - ciśnieniem większym idzie szybciej, ale mniejszym - ładniej, i kulki Ci starczą na dłużej - bo się nie po odkształcają za 1 uderzeniem..

    Jak ktoś wcześniej napisał - sprężarka nie musi mieć mega wielkiego ciśnienia, tylko dobrą wydajność w l/min

     

    próbujesz szkiełkować mikro-kulkami, czy mączką szklaną?

     

    w kompresor proponuję zainwestować chociaż z 1000 - 1500 zł, bo sprężarkę z marketu zarżniesz w 2 godziny :)

    pozdrawiam

  8. czy można zabezpieczyć szkiełkowanie np. klarem?

    klar zabezpieczy efekt szkiełkowania przed utlenianiem. ale niestety - będzie znacznie gorzej wyglądać..

    wg mnie nie warto - 1 czynność sprzeczna z 2..

     

    wild - przygotowywałaś jakoś silnik przed szkiełkowaniem (wygładzanie, piaskowanie, polerka itd), czy po prostu prysnęłaś tak jak było?

     

    price - błagam Cie, odróżniaj szkiełkowanie kuleczkami od innych obróbek aluminum typu wygładzanie i likwidowanie błędów odlewniczych. ja też jestem przeciwnikiem spiłowywania rantów itd. Ale zaufaj mi, że silnik (bez piłowania rantów itd) pryśnięty szkłem wygląda jak świeżo wyprowadzony z fabryki.

    Szkiełkowanie czyści aluminium i zamyka jego mikro-pory. Osobną sprawą jest wygładzanie nierówności. Te 2 sprawy trzeba rozgraniczać..

     

    pozdrawiam

  9. jaka stronke masz na mysli? jesli mozesz, to daj link :icon_mrgreen:

     

    odnośnie szlifowania spawu na płasko - nie zgodzę się z Tobą. spaw zeszlifowany, to spaw którego niema.. Nie przenosi żadnej siły itd. Chyba że myślisz o nadbudowaniu brakującego kawałka aluminium.

     

    Jak ktoś chce lipę żenić, to nie będzie szkiełkował. Tak samo dobrze można "postarzeć" aluminium w tym miejscu - w dawnych czasach po przebiciu numerów silnika w samochodzie klepali je młotkiem przez papier ścierny i smarowali kwasem. Zabieg dodawał numerom jakieś 30 lat :banghead:

    jak ktoś się ch**em urodził, to skowronkiem nie umrze - nie ma rady na złodzieja i oszusta :P

  10. Szkiełkowanie i inna obróbka aluminium może maskować np spawanie lub inne naprawy i tu rozumiem .

     

    mylisz się kolego. po szkiełkowaniu dodatkowe spawy i inne takie błędy uwidaczniają się jeszcze bardziej..

     

     

    Jednak nawet najgorszy kalafiorowaty odlew rosyjski niesie ze sobą informacje o historii technologi w jakiej pojazd został wykonany .

     

    tutaj się zgadzam z Tobą w 100%, też jestem zwolennikiem oryginału.

    nie zapomnij jednak, że podczas szkiełkowania zmiana struktury jest niemalże zerowa.

    po kuleczkach po prostu mikro-pory w aluminium się zamykają, dzięki czemu materiał jest mniej podatny na brudzenie się. A wszelkie "kalafiory" , nadlewy itd nadal zostają. Podsumowując - mamy wyczyszczone, odświerzone "paskudne" aluminium, które jest zdecydowanie mniej podatne na bród. I do tego elegancki pół-matowy wygląd, na 100% będziesz zadowolony.

  11. panowie - przede wszystkim - szkiełkować można szklaną stłuczką, lub kuleczkami szklanymi (mikro kulki, taki pyłek z zaokrąglonymi końcami, to się kupuje, i jest drogie - ok 200 zł / 25 kg ).

    efektów jednego i 2 szkiełkowania w ogóle nie ma co porównywać - kulka do stłuczki - jak dzień do nocy..

    Prawda - od odlewu sporo zależy, ale najwięcej od mieszanki stopu aluminium.

     

    pozdrawiam i polecam szkiełkowanie kulkami - naprawdę warto.

  12. jedyne co Ci potrafię doradzić - to fakt że powietrze znacznie zmienia swoją objętość pod wpływem temperatury :icon_biggrin: zjawisko to jest niemalże nie zauważalne w przypadku azotu :icon_mrgreen:

    poza tym cząsteczki azotu są większe od cząsteczek tlenu - dzięki czemu mniejsza szansa że się wydostanie z obudowy, lub że tłoczysko go słabo spręży. Poza tym jak jest azot = niema tlenu = nic nie rdzewieje.

     

    jako ciekawostkę dodam, że od pewnego czasu renomowane serwisy ogumienia nie stosują w ogumieniu powietrza, tylko azot - z tych samych przyczyn.

     

     

     

    jako że śmigam na rusku i za bardzo się nie interesuję innymi pojazdami i na nich nie znam - więc więcej nie potrafię doradzić :(

  13. iskrę na świecy pod ciśnieniem również można sprawdzić, i ta ją miała.

     

    okazało się że pierdzielony komputer nie pozwalał się uruchomić silnikowi - młodzian miał mało płynu w chłodnicy i go zagrzał. Komputer nie pozwolił go ponownie odpalić.

     

     

    a teraz kolejna sprawa - dlaczego można go odpalić tylko i wyłącznie na odkręceniu około 3/4 manetki gazu?

    komputer nie pokazuje błędu czujnika przepustnicy ani żadnego innego..

     

    do chłopaków śmigających na SR - ile czasu po odpaleniu potrzebują Wasze skuterki, żeby temperatura wody wzrosła do średniej?

    Jaką temperaturę macie w jakich okolicznościach?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...