Skocz do zawartości

kwasiarz

Forumowicze
  • Postów

    27
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kwasiarz

  1. Witka Dzisiaj obadałem dwa sprzęty. Bardziej pod kątem ergonomii, wyglądu, wielkosci bo one nie były na sprzedaż. I tak jak tadeo pisałeś o tej XJ900. Duuży "zwierz", dość wysoka. Stopy całe na ziemi ale nogi wyprostowane. Siedząc na niej nie czułem się pewnie. Ale fakt, na trasy może ok, duże kufry. Ale wygląd nie ten, nie moja bajka. Natomiast EN500, już ten nowszy na łańcuchu i zegar na zbiorniku, był fajny. Ma niższą kierownicę niż starsza wersja. Siedziało sie nadwyraz dobrze, nogi lekko zgięte wiec można było spokojnie utrzymać te 200kg. Nie za ciężki, ręce na kierownicy lekko zgiete, plecy proste. Myślałem, że będzie mniejszy ale był ok. Dobrze prawisz "pancur", zgrabne, nie za małe, przyjemne moto. Jak na pierwszego to ok. Już mam jeden typ :) Jutro też polukam moto w Bielsku. A w niedzielę mam ustawioną wizytę u właściciela virago 535. Chcę spr. czy jest rzeczywiście taki mały.
  2. Witam Mam na zamianę swój "kiedyś wymarzony" rower. Więcej info w ogłoszeniu poniżej. Miałem wypadek sam. i teraz zanim wrócę do poprzedniego stanu (jak wrócę) muszę odpuścić dłuższe jazdy rowerem a szkoda aby stał. Zamienię na jakiś motocykl. Mogę dopłacić max.2-2,5tyś. Interesują mnie sprzęty typu choper/cruiser: kawasaki EN500, shadow 600, lub podobne. Śmiało pisać. Ogłoszenie: http://olx.pl/oferta/rower-nakamura-platinum-carbon-super-lekki-zamienie-na-motor-auto-CID767-ID9OXbF.html
  3. Damy radę. Jutro jeden z forumowiczów (inne forum) udostępnia mi Kawę EN500 do obadania i przymiarki. Mam też propozycje przymiarki do Yamaha XJ900 Division, też skorzystam choć to turystyk. As Kier gdyby na spotkaniu nie udało mi się dosiąść VT800 byłaby opcja, abym w tyg. podskoczył do Cię na chwilę luknąć i posadzić na chwilę 4litery???
  4. tadeo ogólnie dobrze gadasz i masz u mnie dobrego chmiela jak sie kiedyś spotkamy. Szkopół tkwi gdzie indziej (tak myślę). Osoby, które jeżdżą tyrystykami, naked (takimi jak proponowałeś), które sie fajnie zbierają, są dosyć zwinne i wdzięczne do jzdy, to jak zasiądą za kierownicę krążownika szos to w 90% tak mówią (wolny, nie jedzie, nie hamuje). Ten mój kumpel ze studiów mówił tak samo. Nawet ja, jak parę razy śmignąłem ta starą jamaszka a potem przy oblewaniu zakupu wsiadłem na marudę 800 to też miałem wrażenie, że "ciężki słoń", który myśli zamiast przyspieszać. Ale jak miałem okazje przy okazji wakacji i długiego sierpniowego weekenda pojeździć marudą (kozacka droga przez las- 9km do najbliższego sklepu) to nawet z krawcem (kumplem) na plecach- 90kg i pełnych sakwach chmielu to była bajka. Spokojne sunięcie 40-50km/h, wiatr we włosach. muchi w zębach, malina. A jeszcze żeby zamiask kumpla siedziała za plecami żona to tylko się pochlastać ;) Ale obawiam sie, że jak dopadnę do takiego mniejszego naked i sie przyzwyczaję to potem po przesiadce na najmniejszego z sensownych cruiser-a (maruda, shadow, 600/800, zuzia vn800) to bedzie wolno, ospale itp. A jeszcze gorzej, jak po tym "maluchu" przejdzie mi ochota na chromy. Dlatego jeżeli juz wiem, że jazda takim cruiser-em/choper-em mi się podoba to wolałbym nie kombinować (nawet kosztem odpuszczenia sezonu/dwóch) i zbierać budżet.
  5. Masz na myśli użytkownika Digidy? Zobaczymy, może kliknę. Ale skoro tylko co nabył to wątpię, aby juz sprzedawał. W sobotę postaram się podskoczyć na ten zlot i pooglądać z bliska sprzęty. Może uda się wsiaść na jakiegoś jak właściciel pozwoli. Ale tu zrozumiem jak nie. Ważne, że dokładnie obejrzę z bliska, to zupełnie co innego niż toki i filmiki. marcin, nie mówię, że bedzie. Tylko przeczytałem sporo tematów dla początkujacych i spotkałem się nie raz z info "na zakręcie deczko przegiąłem i gleba". Może źle rozumuję ale moto powiedzmy shadow 600 (czterdzieści koni) a taki naked 75 lub wiecej, zrywna maszynka to różnica. Mam auto 100KM duży sedan, wsiadam do małego cupe 190-200KM. Różnica jest. Szczególnie w nie najlepszych warunkach: deszcz, luźny piaseczek itp. NIe chcę się mądrzyć, wszystko zalezy od kierowcy. Ale uważam, że łatwiej przegiąć (nawet bezwiednie) na takim mocniejszym. Mam nadzieję, że te sobotnie spotkanie nakieruje mnie jednoznacznie na to co chcę i zawęzi szukanie do max 2-3modeli
  6. tadeo, moze i męczysz ale myślę, że w dobrej wierze. Dziękuję za podpowiedzi dla "zielonki" I powiem, ze nawet ciekawe te dwie pozycje. Na początku rozważałem suzuki vx800 (mam dwie w mieścinie) bo nawet ciekawa linia ale jak poczytałem x... złych opinii to odpuściłem. To już bliżej mojego budżetu tylko powiem szczerze, że boję się takich mocnych i szybkich maszynek. Za mocno ręka drgnie na manetce gazu i gleba pewna. Ja za czasów szkoły średniej, kiedy sie prawka robiło to śmigałem skuterem simsonem, kilka razy mz-tą 150 (to był wypas). Póżniej długo nic aż do końca studiów, gdzie kumpel na specjalnosci jeździł na zajęcia najpierw jakąś jamaszką (kańciasty turystyk), potem maruder 800. Tu parę razy miałem okazje przypomnieć sobie jak się zmienia biegi itp. Od tamtego czasu też juz nie jeździłem wiec tak mocne sprzęty mnie deczko przerażają. Dal mnie motocykl mógłby mieć poj. 250, być w miarę lekki do swobodnego manewrowania na parkingu i prędkosć max. 120-130km. Tak aby w razie konieczności wyprzedic jakiegoś tira a nie sie wlec za nim, Prędkość mnie juz nie kręci, do "drewnianego garnituru" mi nie śpieszno.
  7. tadeo chciałbym być młodszy i "rosnąć". Za 3wiosny będę mógł zaśpiewać "czterdzieści lat minęło jak..." I raczej się zdeptuje :) As, dzięki za namiary. Na 99% zapadnę. Podam namiery na siebie to się spotkamy i poznamy. Będzie może okazja polukać sprzęty i jak zacni właściciele pozwolą to nawet się przymierzyc do jakiegoś. Fajna sprawa i na głowie stanę aby zapaść.
  8. tadeo dzieki za mądre słowa. Ale jak nie chce nakeda. Ja jak idę do sklepu po Żywca a nie będzie to nie kupię Żubra aby coś wziąć. Podoba mi siecruiser to będzie taki albo żaden. Trudno, takie życie. Masz kase to kupisz, nie to nie. Ja nie używam półśrodków. Mieszkam niedaleko starego lotniska, zrobili teraz obok nową (poprawili stara) dorgę, jedną z najdłuższych i najprostrzych w mieście. Jak zaczna te "plastikowe zabawki-ściganty" wyć, to uszy bolą. Do odcięcia, ile fabryka dała. Ja lubie sie przytulać do żony a nie do zbiornika paliwa. Jak znacie Panowie kogoś z Białegostoku lub okolic, kto mógłby pomóc, doradzić to proszę o kontakt. Będę dźwięczny.
  9. Po kilku długich dniach intensywnego dumania, kalkulowania itp. popieram zdanie tadeo i Twoje janosikkk. Ten rodzaj sprzętów cruiser, który mi się podoba to wlaśnie zaczyna się od marudy/vulcana 800 ew. vt600. Przy dwóch pierwszych niestety będę musiał odpuścić bo budżetu x2/3 nie naskrobię. Przynajmniej w najbliższym czasie. A z kasą jest też tak, że jak teraz czegoś w max. granicy 8tyś nie kupię to pewnie nie kupię w ogóle. Bo jak postaramy sie z żoną o pociechę to szybciej kasa pójdzie na drugie auto dla żony lub zakup jednego wiekszego. I tak sie skończy myślenie o motocyklu. Ew jak dożyję i będzie mnie stać na emeryturze (co w Polsce jest nie realne) A powiedzcie mi jeszcze tak: mając dwa takie same (model i cena) motocykle, gdzie jeden jest o rok starszy, goły tj. bez dodatków ale u jednego właściciela od 12lat a drugi z dużą liczbą dodatków (fajnie wyglada) ale u właściciela drugi sezon, to tak czysto teoretycznie gdzie są większę szanse na dobry zakup??? Golas wygląda tak surowo a dokupić to wszystko to wiecie jaki koszt. Czy za ceną ubranego nie kryją sie oznaki jakiś problemów??? Muszę skontaktować sie z kimś z Białegostoku, kimś co sie zna, może doradzić, pomóc w sprawdzeniu itp. Jak są tu tacy oprócz As Kier będę dźwięczny za kontakt.
  10. Tak Limo, to jednocylindrowiec. Podobno prosty i łatwy w naprawie w razie czego. A pracą, mocą nie ustępuje dużo większym braciom. Witaj As-ie. Dzięki za podpowiedzi. Czym się wozisz jeżeli wolno spytać? Znasz kogoś z Białego coby można było się spotkać i abym namacalnie do czegoś sie przymierzył? Tak na prę min., czasu nie będę zabierał za dużo. Na innym forum proponowali mi vulcana en500 lub vn750. Chyba znalazłem cechę choperów, która mi się nie podoba. A mianowicie różnica w wysokości siodeł (pasażer/kierowca) bo jest duża w porównaniu do criuser oraz długość sprzętu. Cruiser są wyraźnie dłuższe. W/w vulcany nie są jednak takie małe i mogą być. Mały to jest virago i jego skreśliłem dawno.
  11. A co powiecie chłopaki o Suzuki Savage 650? Podobno b.prosta i udana konstrukcja. Blisko mojego budżetu można coś wyhaczyć.
  12. W rzesz w mordę jeża. Faktycznie. Podziękował "moderatorowi" za kozacki artykuł. Czyli wszystkie motocykle, które są tańsze i jakoś mi się podobają są na "czarnej liście". Na pewno są egzemplarze uszanowane i bez większych przypadłości ale to pewnie te, których cena znacznie wykracza poza budżet. Dobra, ok. Podumałem, popatrzyłem i powiem tak. Do mojego budżetu (jak sprzedam deczko sprzętu car audio) może dojść 2,5-3tyś. Polukałem okolice i znalazłem u siebie w mieścinie dwie hody shadow VT600. Rocznik 95-97. Jedna z sakwami, plaksi, gmole- widać, że od prywatnej, szanującej osoby. Kwota ok.8tyś zł. Można VT600 już dostać od 5-6tyś ale to starsze egzemplarze i po wyglądzie nie tak uszanowane. A są i za ponad 10. Czy znalazłby się ktoś z Białegostoku i okolic, kto mógłby w razie czego pomóc w oględzinach, spr legalności sprzętu, stanu tech.? Tylko najpierw sam musze zagadać czy aktualne i w ogóle.
  13. OK Panowie, odpuszczamy temat małych 125-250. Też widzę, że cenowo to samo a jak kupię i wyjdzie, że nie ma czym jechać (brak mocy) to na bank się zniechęcę i wrócę do rowerka. Qadrat- może być ten Zephyr 550. Tylko ja patrząc pod kątem świerzka lukam na eksploatacje, możliwości podłubania czy napraw. VX800 jest na wałku, dla mnie to ogromny plus bo prawie bezobsługowy. Silniczek dwuculinrowy też jakby mniej elementów i potencjalnych miejsc awarii niż przy rzędowej czwórce (zephyr).
  14. Dzięki janosikkk za wyjaśnienie odn. różnicy w choper a cruiser. Teraz wiem, że interesuje mnie typ cruiser. Co oznacza stwierdzenie: armaturowa pozycja? Panowie, a jak jest z tymi teoretycznie po środku czyli pojemnościami 250cm3? Mam na myśli coś takiego jak Romet 250, JL 250 i inne im podobne? Czy taka pojemność już coś poprawia? Bo po oblukaniu spec. technicznych większych różnic od 125 nie ma. Niby 100cm3 więcej ale dużych zysków z tego tytułu nie ma. Spoko, dzięki za podpowiedzi. Ta GS500 w wersji naked ujdzie ale o wiele, wiele bardziej podoba mi się suzuki VX800. Ma on coś w sobie, nie umiem tego określić. Ma coś z lini criuserów ale bardziej wygląda jak naked. Mam takiego do wzięcia z swojej "wiosce" za 3,5tyś z 93r. Nie wiem czy warto. MOże jeszcz wyda coś przynegocjować po oględzinach. Podobno ostro korodują ramy, wydech i trzeba pamiętać o jakiś "kranikach".
  15. Zadam takie pytanie: czym taka vt600/500/700 róźni się od shadow, suzi maruder vz800 itp? Pytam bo patrząc na foty szczególnie z kierowcą to mam wrażenie, że maruder, shadow są dłuższe i wyższe. Na vt motocyklista wygląda (bez obrazy) jak na zabawce. Kierownica jest jakoś bliżej, siedzisko niżej umieszczone, że kolana wiecznie zgięte. Który jest lepszy do prowadzenia (chodzi mi o komfort jazdy, manewrowania na postoju)? Poniżej wrzucam dwie foty aby zobrazować o co mi chodzi i jaki "kształt" motocykla mi się podoba. Pierwsza "fota 1" to jest to. Taki mi się strasznie podoba. Drugi "fota 2", który mi się nie podoba. Motocykl (chyba 700) wygląda jak mała zabawka dla dużego chłopca. Śmiesznie. Przepraszam, jak wklejając foty z neta naruszyłem czyjąś prywatność lub regulamin. Chcę tylko zobrazować, o co mi chodzi.
  16. Witam serdecznie Jestem nowy, ale już nie taki młody i potrzebuję waszej pomocy w zakupie pierwszego sprzętu. Poczytałem deczko podobnych tematów ale jak na złosć wiekszosć miał większy budżet a tam łatwiej coś wyhaczyć. Mam na sprzedaż/zamianę swój kozacki rower. Zamiana na motor pewnie nie wyjdzie ale mam chętnego na zakup. Powinienem dostać ok. 5,5-6tyś zł i tyle mniej więcej chciałbym przeznaczyć na motocykl. Dzisiaj nastąpił przełom i moja żona wyraziła swoją opinię co myśli o tym pomyśle (dotychczas z dziwną miną milczała). Po przedstawieniu kilku moich pomysłów wiem, na co nie wsiądzie. Inne myślę do przełknięcia i jak się przekona to będzie dobrze. Na motorze nie siedziałem od czasu studiów tj.13 wiosen a i wtedy to też tylko sporadycznie na sprzęcie kumpla. Mam niecałe 180cm i waga ok. 75kg (w polocie i do tego z sześciopakiem w garści). Do rzeczy: na początku szukałem czegoś z turystycznych i choperów. Ale, że większość nawet turystycznych przypomina "ściganty", których nie lubię to w większości odpadają. Bardzo podobają mi się takie sprzęty: Suzuki Intruder 125, Honda Shadow 125, Suzuki maruder 800, Intruder C/M800. Znalazłem też jakiegoś Hyosung GV 250. Nie musi być "raketa" bo chciałbym spokojnie, kulturnie sunąć po drodze ale dobrze by było, abym z żoną "na plecach" mógł wyprzedzić jakiegoś tira czy zawalidrogę. A boje się, że te wersje 125cm3 mogą nie dać rady. Największy problem to cena. Mój budżet skromny, mogę deczko nagiąć (coś dorzucić) ale biorąc pod uwagę jeszcze zakup kasków, jakiś niedrogich ciuchów, potrzebnych dodatków to wolałbym raczej nie dokładać. Spodobał mi się jeszcze suzuki VX800, chociaż to już bardziej turystyczny to ma coś w sobie z linii choperów. Ten jest w moim budżecie i można coś wyhaczyć nawet taniej. Tylko nie wiem, czy warto. Będę dźwięczny Panowie za jakieś podpowiedzi z waszych doświadczeń. Co będzie dobre na początek przygody z motocyklem, a tak, aby się nie zrazić tylko wręcz przeciwnie. Z góry dziękuję. Robert
×
×
  • Dodaj nową pozycję...