Skocz do zawartości

Ferens

Forumowicze
  • Postów

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Ferens

  1. witam wszystkich,
    jestem świeżym motocyklistą i i od tygodnia szczęśliwym posiadaczem Yamahy XJ 550 z 81. Kupiony z pomocą zaprzyjaźnionych motocyklistów ze stażem według których stan motocykla biorąc pod uwagę jego wiek jest naprawdę zadowalający. Ale jak prawie każdy staruszek wymaga pewnych regulacji i ustawień. Ładnie pali na zimnym ze ssaniem, ale po rozgrzaniu i zamknięciu ssania lubi zgasnąć. - Dodam że jest to silnik z wynalazkiem o nazwie YICS! - Obroty wolno spadają do prawie 500 i gaśnie, nie ma problemu z ponownym odpaleniem. Szukam już w mojej okolicy jakiegoś ogarniętego mechanika, ale z pozytywnych doświadczeń związanych z motoryzacyjnymi forami tematycznymi, zanim oddam w ciemno motor do mechanika chciałbym zasięgnąć informacji także u Was. Wydaję mi się że problem dotyczy gaźników - ich synchronizacji lub czyszczenia i synchronizacji. Oprócz tego na rozgrzanym przy wolnych obrotach i spadających obrotach słychać grzechotanie jakby "łańcuszka" - oto fragment znalezionego w sieci artykułu w którym mowa o chałasującym silniku i proszę osoby zorientowane do skomentowanie i sugestie.
    "Regulacja zaworów wymiennymi płytkami powoduje, że nie trzeba do nich zbyt często zaglądać ale za to jak już przyjdzie czas ich regulacji, to trzeba się troszkę pomęczyć. Od początku w tym motocyklu wiele niepokojów powodował hałasujący poniżej 1500...2000 obr/min łańcuch przełożenia wstępnego, co niektórzy użytkownicy eliminowali poprzez montaż specjalnych wyciszaczy - niestety wymaga to rozebrania silnika. Na całe szczęście hałas ten nie ma najmniejszego wpływu na trwałość napędu wstępnego co potwierdza praktyka: w wielu przypadkach silniki XJ550 uzyskując przebiegi rzędu 150 000 km bez naprawy głównej. Jednostka napędowa nie należy do specjalnie cichych - alternator również jest napędzany łańcuchem, ale za to mamy wąski i zwarty silnik. Wiele troski wymaga łańcuch rozrządu -powinien być kontrolowany i w miarę potrzeby napinany nawet co 2000km. Na szczęście nie stanowi to większego problemu, trzeba jednak pamiętać że obudowa napinacza to bardzo delikatny odlew ze stopu aluminium"
    Z góry dziękuję za wszystkie rady, jeśli zamieściłem temat w złym dziale proszę o wyrozumiałość.
    pozdrawiam

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...