Skocz do zawartości

zelus11

Forumowicze
  • Postów

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zelus11

  1. chyba że tak, podciągnąłem na manetce i zobaczę, jeśli już się bardziej nie przestawi to znaczy że twoja sugestia jest właściwa.
  2. kontra dokręcona była, patrzyłem to pozycja śruby się nie zmieniła, a linke kupiłem nową wtedy co i wysprzęglik (w tamtym tygodniu) więc nie wiem ;/ Podciągnąłem na manetce ale już ją mam prawie całą tam wykręconą, i narazie niby jest okej. Jeśli znów się przestawi to mi manetki braknie :/
  3. Witajcie Ustawiałem ostatnio sprzęgło przy deklu, wszystko było okej. Przejechałem się 500m i zaczęło mi ciągnąć na jedynce. Dziś znów wyregulowałem i chodziło okej. Gasiłem motocykl odpalałem, wszystko było git. Przejechałem z 10km, zajeżdżam pod dom i moto ciągnie na 1, oraz klamka bardziej luźna. Jak to możliwe że coś się przestawiło? Nakrętka kontrująca dokręcona.
  4. okej, dzieki za pomoc / Do zamkniecia
  5. Witajcie Mam problem, mianowicie dziś zaczęło mi ciągnąć sprzęgło na biegu. Regulacja przy manetce nic nie dała więc zdjąłem zaślepkę przy deklu aby tam wyregulować sprzęgło. Zacząłem dokręcać i odkręcać śrubę (Czując opór odkręcałem o pewną część obrotu ) , za każdym razem dokręcałem kontrę . Kilka razy tak robiłem (bo raz sprzęgło mi za wcześnie brało drugi raz ciągło albo ślizgało). Za którymś razem kręcę i kręcę i nie czuje oporu. Mogę teraz kręcić nią cały czas do okola i czuje tylko lekki opór po czym przeskok i znów lekko idzie ta śruba. Na dodatek linka dziwnie sie zachowuje, nie odbija i ciezko chodzi. Wiece może co jest grane? Pewnie trzeba będzie zaglądnąć do środka ;/
  6. Siemka, kilka dni temu kupiłem rs 125 GS 98rok i mam z nią pewien problem mianowicie nie chce trzymać niskich obrotów.Postoi chwile na 1,5k (kilka sekund) i wskazówka zaczyna opadać, bez dodania gazu się dlawi. Co jest jeszcze bardziej zaskakujące nie chce potem palić, nieraz krecilem dopóki nie wyczerpalem akumulatora. Gdy ją jednak zgasze samemu , pali bez problemu. Drugi problem to gdy chce dodać gwałtownie gazu na mniejszych obrotach, najzwyczajniej się dlawi (słychać buuuu) i gdy puszcze szybko manetke udaje się go uratować (nie zgaśnie) Jestem początkującym dlatego pytam, z początku myślałem ze to gaźnik jednak próbowałem regulować obroty i nie wyszło. Jeśli ktoś wie co jest grane prosiłbym o pomoc. Pozdrawiam *Dodam że świeca wydaje się być dobra, kawa z mlekiem, elektroda cała.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...