Skocz do zawartości

maciekktm

Forumowicze
  • Postów

    21
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez maciekktm

  1. Witam :icon_biggrin:

     

    Mam dylemat..... jezdzilem wczesniej róznymi motorkami a ostatnie dwa to LC4 i SMR525.

    Obecnie mam zamiar przestawić się raczej na enduro bo na SM (na torze) brakuje i czasu i pieniążków.

    Zastanawiam się właśnie czy takie 250 4t to bedzie odpowiednia maszynka do latania po lesie, i czasem dla zabawy po torze?

    Do SMR-a mialem tez osprzęt od EXC (zawieszenie, koła) i powiem szczerze, że jazda enduro tym sprzętem nie należała do ultra przyjemnych (pewnie ze wzgledu na moje umiejetnosci :icon_razz:) strasznie to mocne bydle (SMR = silnik jak w SX + skrzynia EXC)...za mocne jak dla mnie :bigrazz: i efekty były takie że, jechaliśmy tam gdzie on chcial a nie tam gdzie ja chcialem :buttrock:))) (w SM to inna bajka - tam moc była ok).

     

    Niestety nie miałem nigdy okazji przejechać się taką 250 4t - i zastanawiam się czy znowu nie przesadzę w drugą stronę i nie będę po chwili zmieniał na 450? Ale biorąc pod uwagę, że w 525 chyba ani razu nie odkręciłem gazu do oporu w terenie, to mam wrazenie, ze 250 powinna byc dla przyjemnej zabawy w sam raz?

     

    Co do sprzętu to po głowie chodzi mi Huska te250 04/05 - ktoś może posiada i jest w stanie udzielić informacji na temat tego sprzętu?

  2. Hmmm sprawa nie jest tak prosta :biggrin:

     

    Generalnie w najprostszych słowach: hamujesz przed przed zakrętem....pochylasz moto w kierunku zakrętu i robisz redukcję np 2 biegi w dół + do tego przeważnie jeszcze tylni hamulec.

     

    Wydaje się łatwe ale żeby to naprawdę fajnie to robić to trzeba sporo poćwiczyć.

    Ważne żeby moto było już pochylone w momencie redukcji - jadąc z za małym pochyleniem łatwo katapultować się na drugą stronę :D a wierz mi - boli :P

     

    Generalnie im szybciej i pewniej jedziesz tym większa szansa, że dobrze wyjdzie.

     

    Ale łatwo się mówi gorzej wykonać - mi też to jeszcze za dobrze nie wychodzi :P

  3. Supermoto do miasta, na małe wyprawy poza miasto - LC4 - w miare wygodne, mniejsze wymagania obsługowe od exc, wr itp. Co do zawieszenia to do takiego lekkiego śmigania wystarczy usztywnić trochę zawiechę i jest dobrze. Na pewno potrzebny jest adapter do zacisku i tarcza 320 mm.

     

    Jeśli ktoś chce jeździć po torze to na pewno nie LC4 - w tym przypadku EXC, SMR, WR, YZ ale tu o jezdzie po mieście już raczej można zapomnieć. Zawieszenie np. SMR-a jest na tyle sztywne, kanapa twarda i wąska, zbiornik mały że jazda po mieście robi się mało przyjemna.

    Za to taki EXC jest podstawą do profesjonalnego przerobienia i ścigania w supermoto.

  4. Witam,

     

    Posiadam KTMa SMR525 ale mam też do niego duże kółka i hamulec enduro, żeby czasem posmigać sobie delikatnie w terenie. SMR z założenia ma mniejszy skok zawieszeń (exc - 300/335 a SMR 285/310) a zarazem twardsze sprężyny. Właśnie zabieram się za jakieś wstępne ustawienie zawieszenia w teren. Co do napiecia wstępnego sprężyny z tyłu to sprawa jest jasna jak się je sprawdza (w wielu miejscach znalazłem opis) ale nigdzie nie znalazłem metody na ustawienie napiecia wstepnego sprężyn z przodu (mam taka regulację jak w sx). Może ktoś wie czy jest jakaś metoda??

    Może ktoś ma jakieś sugestje co do ustawienia zawieszenia SM w teren??

    Na pewno muszę zmniejszyć zdecydowanie kompresję i trochę zwiększyć tłumienie - tak mi się przynajmniej wydaje :biggrin:

     

    Pozdrawiam

    Maciek

  5. Mam takie cudo od niedawna. Tyle, że jest to SMR z osprzętem od EXC + kołami enduro i dodatkowym hamulecem od EXC i o dziwo z rejestracją :P

     

    Zestaw jest zajebisty o ile nie zamierzasz jeździć nim w długie trasy rekreacyjnie, bo to nie jest moto do tego.

    Jest super na tor SM, jakieś pośmiganie po mieście itd.

    W teren wiadomo nadaje sie jak najbardziej.

    Co do osiągów to przyspieszenia ma kosmiczne na pewno do 100 porównywalne z nie jedną 600ką, Vmax - ciężko powiedzieć na pewno jakieś 160-180km/h tyle, że - to nie jest zawiecha i moto do pokonywania autostradowych odcinków: po 1 telepie kierownicą przy dużych prędkościach, po drugie wieje jak diabli. Powiedzmy, że można lecieć przelotowo ok 120 km/h.

    W każdym razie fun jest zajebisty - polecam. :)

     

    Ps. Jakby bylo potrzebne to mam do sprzedania tarcze 320mm Motomaster pod zacisk orginalny 2 tłoczkowy a znajomy ma adapter pod taki zacisk i tarcze.

  6. Dokładnie - 2 komplety kół to jest świetne rozwiązanie. Przy czym radziłbym kupić motocykl w specyfikacji enduro właśnie np ktm exc (czyli masz już wyczynowe enduro z mozliwością rejestracji, rozrusznikiem, kierunkami, światłami) + dokupić do niego 17 calowe koła SM + tarcza 320mm. + adapter.

    Zawiechę zawsze można zawsze przeregulować (jak na wygłupy do miasta wystarczy w zupełności zawieszenie enduro bez potrzeby wymiany zawieszenia na specjalistyczne do SM).

    Tarcza 320mm z adapterem na pewno bedzie potrzebna ale już zacisk czy pompa - nawet w amatorskim ściganiu się na zawodach SM calkiem nieźle dają sobie radę a już do wygłupów na mieście z zupełnością wystarczą.

    Wymiana to jak dojdziesz do wprawy jakieś 20 min i jeszcze można w międzyczasie zjeść śniadanie :)

    Części można znależć u ludzi na forum ze strony www.supermoto.pl

    Jak dobrze poszukasz to za około 3500-4000 taki komplet do SM można kupić.

     

    Pozdr

    Maciek

  7. Nie mam doświadczenia z KTM-em exc dlatego pytanko do bardziej doświadczopnych. Motor mam w zasadzie nowy - ok 300km przebiegu.

     

    Ostatnio zauważyłem, że na luzie silnik trochę "rzęzi" a po wciśnięciu sprzęgła ten dzwięk znika.

    Pierwsza mysl - może poluzowal się kosz sprzęgła?

    Druga - łożysko?

    Trzecia - może to tak ma a wcześniej nie zwróciłem uwagi???? :)

    Czwarta - A może jeszcze coś innego??

    Macie jakieś doświadczenie w/w temacie??

     

    Pozdrawiam

    Maciek

  8. Dzięki za pomoc :)

     

    Nie bardzo tylko rozumiem ten podział na FIMowska i Cross generalnie mam w nosie homologacje itp bo nie mam zamiaru startowac w żadnych zawodach, czy w tej sytuacji przyjemniej będzie się jeździło na 120 crossowej?? (las, łąka, czasem jakiś tor delikatnie).

    Jak wspominałem chodzi mi o zupełnie spokojną jazdę w terenie (porównując do wielu z Was) :buttrock:

    Sorka może to głupie pytania ale prawda jest taka, że moto ma mi służyć przede wszystkim na tor do SM a w terenie to ja w życiu za wiele nie pojeździłem a biorąc pod uwagę moc tego motocykla to szaleć nie mam zamiaru w terenie - jeszcze mi kości miłe :buttrock:

     

    Pozdr

  9. No i stało się, jestem szcześliwym posiadaczem exc 525 rocznik 2004, stan zasadzie nówka bo kupiony od dealera i jestem 1 wł. :buttrock: - co do odczuć z jazdy to rewelacja (wraz z ogromną dawką respektu dla tej maszyny) ale nie o to mi chodzi :)

     

    Potrzebuje wymienić tylną oponę. Z przodu mam fabrycznie montowaną pirelli scorpion w b.db stanie, na tyle z racji uszkodzenia orginalnej pirellki założyłem chwilowo jakis zjechany kapeć. I teraz pytanie, co polecacie założyć na tył?

    Dokupić też taką pirelli czy coś innego?? Nie znam tych opon (motorem zrobiłem może 50km do tej pory) i może lepiej od razu obie wymienić? - może ktoś ma jakieś doświadczenia?

    Czytałem gdzieś w poście Dominika że fabryczne opony są do wymiany z miejsca??

     

    Generalnie nie mam jakiś wielkich zapędów do ścigania się w terenie (raczej jak już to supermoto) ale chce mieć 2 komplety kół - jeden 17 calowe kółka na SM a drugi w miare uniwersalne kostki w teren oczywiście na kolach 21 i 18 cali. Oponki mają posłużyć do takich zwyczajnych szaleństw w lesie i na łące czasem po torze dla przyjemności.

    Orginalna opona w exc to 140/80 r18 - eksperymentował ktoś z węższymi czy coś w tym stylu??

     

    z góry dzięki za pomoc

     

    Pozdrawiam

    Maciek

×
×
  • Dodaj nową pozycję...