Skocz do zawartości

PanBoczek

Forumowicze
  • Postów

    35
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osobiste

  • Motocykl
    Buell XB12S Lightning
  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    Bruksela

Osiągnięcia PanBoczek

NOWICJUSZ - romeciarz

NOWICJUSZ - romeciarz (9/46)

0

Reputacja

  1. Panowie... SUKCES!!! W koncu zalalem i naladowalem nowy aku i normalnie podlaczylem pod zaciski. Odpalil od razu. Nie jezdzilem, bo przekladni jeszcze nie zalalem olejem, ale mozna powiedziec, ze naprawa sie udala. Podsumowujac - winny byl rozrusznik, ktory wymienilem na nowy. Potem bujalem sie, bo akumulatory ktorych uzywalem do tej pory byly do bani. nawet duze akumilatory samochodowe podlaczone gownianym kablami dawaly za maly prad. Dziekuje wszystkim za wszystkie rady i chec pomocy!!!
  2. A oprocz rozrusznika jest tam jeszcze gdzies cewka zaplonowa? Czy jest ona zintegrowana z rozrusznikiem? No i czy cylindry maja odpreznik? Kable mam raczej OK. Przetarlem je jakis czas temu papierem sciernym, ale jeszcze zmierze ich opornosc.
  3. Rozrusznik podlaczylem pod samochodowy aku na krotko, z pominieciem instalacji. Krecil, ale jakos tak leniwie i nie caly czas - tylko jakby krecil kawalek i stawal, ale moze dlatego, ze byl zazebiony z kolem sprzeglowym i mial opor silnika. A tak na marginesie, czy w tym silniku jest odpreznik? Czy odpala sie na pelnej kompresji? Jak podlaczylem aku kablami pod przewody + i - motocykla i odpalalem naciskajac starter, to nie bylo juz tego terkotania, tylko jedno glosne tykniecie i nic sie nie dzialo.
  4. Rozruszniki mam juz dwa. Stary, ktory myslalem, ze byl uszkodzony i nowy, ktory kupilem i zamontowalem. Przy obu rozrusznikach byly takie same objawy. Chyba kupie akumulator rozruchowy, podobny to tego zeby miec pewnosc, ze da odpowiedni prad rozruchu i bede kombinowal dalej.
  5. Kolor czarny od czerwonego potrafie odroznic nawet po pijaku ;) Poza tym aktualnie nie mam podlaczonego zadnego aku w Buellu. Podlaczam kablami zewnetrzny aku. Nowy mam kupiony, jeszcze nie zalany, ale na razie go nie zalewam i nie formatuje... dopoki nie uporam sie z ta usterka.
  6. Ta sruba, do ktorej mocuje sie kabel plusowy jest dobrze dokrecona. Sprawdzalem kluczem oczkowym. Nie chcialem krecic na maksa, ale wydawala sie byc w porzadku. Na pewno nie byla luzna. Jak krecil to krecil bez zadnych dziwnych halasow. Wydawal dzwiek jak normalny silnik elekrtyczny dzialajacy praktycznie bez obciazenia.
  7. Ten rotor krecil, ale chyba za wolno, zeby wysunac bendix. Pewnie za slaby mialem akumulator. Przy kolejnej probie juz nic sie nie zadzialo, bo rozladowalem do zera moj zewnetrzny akumulator.
  8. Do jednej z nich podpiety byl plus z aku, czyli to zwieranie srubek, to nic innego jak zmostkowanie tych dwoch zaciskow, zatem podanie plusa na druga srubke. Zwarlem te dwie srubki grubszym przewodem i silnik rozrusznika zakrecil, ale nie zazebil sie z silnikem. Krecil sie tylko rotor rozrusznika.
  9. zatem zapodalem plus z aku na plus rozrusznika, minus na mase i polaczylem malym kabelkiem te dwie srubki. nie zadzialo sie wiele oprocz iskrzenia tam gdzie zwieralem i przyjaral sie kabelek, ktorym zwieralem. generalnie chodzi o to, zeby podac plus z aku na oba zaciski na starterze, zgadza sie? moze to iskrzenie jest stad, ze obwod jest zamkniety przez tu, ze bendix jest juz wysuniety i zazebiony z zebatka na kole sprzeglowym?
  10. Podłączyłem plus z akumulatora zewnetrznego na plus rozrusznika i minus na obudowę rozrusznika. Ale nie zwieralem dwoch srubek tak jak w poscie Przemka tylko naciskalem przycick startera. Ide jeszcze podzialac.
  11. A jak zrobić na krótko z ominięciem przyciska startera? Sam rozrusznik wykluczam jako wadliwy element. Dopiero go kupiłem i zamontowałem.
  12. Rozrusznik podpiąłem na krótko z zewnętrznego akumulatora. Po naciśnięciu startera to samo terkotanie. Minus łączyłem raz do kabla minusowego raz do samego silnika, żeby wykluczyć uszkodzenie kabla minusowego. Potem pomierzyłem napięcia na zaciskach akumulatora: 12,31V w spoczynku 11,62V po przekręceniu kluczyka 11,56V po zamknięciu obwodu zapłonowego i po podpompowaniu pompy wtryskowej 6,72V podczas naciśniętego startera (cały czas słychać było terkotanie). Jaki z tego wniosek?
  13. A myślicie, że warto spróbować podać napięcie kablami na krótko, bezpośrednio na rozrusznik, z pominięciem instalacji?
  14. Odpalić od pół roku mi się nie udało. Przed awaria silnik chodził elegancko. Przekaźniki sprawdziłem zamieniając je miejscami (są trzy jednakowe), zakładając, ze wszystkie nie mogły walnąć jednocześnie. Rozrusznika na sucho podłączonego pod instalacje nie sprawdzałem (nie przyszło mi to do głowy). Teraz już jest zamontowany, ale widząc, że na obu rozrusznikach (starym i nowym) objawy są takie same, uznaję, że to jednak wina instalacji. Cos sprawia, że prąd podawany na silnik prąd jest za mały do zakręcenia silnikiem. Dzisiaj pomierzę jeszcze raz tak jak radzisz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...