Skocz do zawartości

Maro

E.K.G.
  • Postów

    470
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Maro

  1. Fakt, że ciągnie wilka do lasu i po zimowym przestoju sam czuję dużą potrzebę integracji.

    Lecz gdy w zeszłym roku na Bemowie pojawił się ówczesny premier K. Marcinkiewicz w towarzystwie panów w czarnym terenowym BMW z niebieskimi strobo. Pomyślałem, że impreza na psy schodzi, tym bardziej, że tych z racji wizyty też było pod dostatkiem.

    MarianKa ma rację, śmierdzi komercją na odległość i to w złym wydaniu.

    A jednak ciągnie wilka do lasu, oj ciągnie :)

  2. Jest jeden w salonie Kawasaki przy Prymasa 1000-lecia obok Liberatora i Suzuki. Rozmiar chyba 60-61. Cena 2 klocki...

    Też go przymierzałem.

    Myślę, że puszczą go po kosztach tylko trzeba poważnie pogadać. Leżakuje im już pół roku.

    Jakiś klient zamówił i nie odebrał.

    Zamrozili gotówkę, brak większego zainteresowania i nie chcą innych rozmiarów ściągnąć.

  3. Ir1 szczere gratulacje wyboru sprzęta. Niech Ci służy i daje dużo radości.

     

    Ale...

    Te plastikowe kufry to jakieś nieporozumienie.

    Przypuszczam, że tak był ubrany, to taki kupiłeś.

    To paskudztwo z innej bajki, całkowicie psuje harmonię przepięknej klasycznej linii.

    Skoro zdecydowałeś się na Drag Stara to zakładam, że masz bardzo dobry gust i sprecyzowany styl użytkowania moto.

    Sprzedaj plastiki jak najszybciej i ubieraj w skóry.

    Jeszcze raz gratulki i do zobaczenia na trasie.

  4. Pytanie do doświadczonych!

    Czy doładowując okresowo aku w okresie zimowym mogę dopinać krokodylki nie wypinając aku z motocykla.

    Zaznaczam, że jestem leniwy i nie chce mi się go wyjmować.

    No chyba, że będę musiał.

    A tak naprawde to liczę w każdej chwili na poprawę pogody no i krótką przebieżkę w trasie.

  5. Jeśli są zamontowane usztywnione sakwy na stelażu (ja mam takie, są przykręcone do stelaża), tylny gmol jest zbędny, a nawet niebezpieczny dla pasażera w razie upadku motocykla.

    Zaś sztywne sakwy przejmą na siebie część energii. Oczywiście będą się nadawać do wymiany, ale taka jest właśnie rola elementów amortyzujących (vide: zderzak samochodowy) - przejąć energię kinetyczną.

    W mojej Dragusi mam przednie i tylne gmole z Kuźni Motocyklowej.

    Tylny mocowany jest do ramy w dwóch punktach - przez śruby podnóżka pasażera i przez śrubę mocującą błotnik do górnej części ramy

    /błotnik nie trzyma się w powietrzu/ :) .

    Jeżeli wyrwie błotnik to razem z ramą.

    ...a wtedy to nie czas żałować sprzętu...

    Na wiosnę, jak będę ubierał moto w sakwy, planuję rozbudować tylny gmol o reling oplatający wspomniane sakwy.

    ...i to by było na tyle w temacie tylnego gmola. :crossy:

  6. Z Warszawy mam nadzieje że trochę motrów sie uzbiera. Boje się tylko o prędkości przelotowe

    Leśnik forever

    Leśnik ja deklaruję udział w gr. do 100kmh. :buttrock:

    Żaden obciach, a wręcz przeciwnie.

    Pielgrzymka powinna przejechać z godnością i dostojnie :D

    Co wcale nie oznacza, że Ci co śmigną W-wa - Jasna Góra w 90 min . mają mniej godności.

    Muszą jednak uważać co by im pluszowych miśków z bagazników nie zwiało. :D

  7. Wiem o gumowej elastycznej opasce, którą zakłada się na manetkę,

    Ja nie wiem? Domyślam się, ale napisz dokładniej co, gdzie za ile.

    Mam podobne dolegliwości.

    W czasie jazdy wykonuję ćwiczenia, co jakiś czas zginając i prostując palce.

    Drętwienie o tyle jest niebezpieczne, że brakuje precyzji w używaniu klamki hamulca.

  8. ...

    Jesli bedzie pogoda, to mozemy skorzystac z dziedzinca, bedzie grill, bedzie ognisko, beda saturatory z piwem (ognisko kosztuje 50 zl jednorazowo i calosciowo, kielbasa na ognisko 3,50 zl od skalpu)

    ...

    OK, a teraz niech osoby wladne ustala termin przybycia, raczej bez ogladania sie na proces topnienia sniegu ...

     

    Pierwszy weekend kwietnia wypada w prima aprilis, co może dostarczyc dodatkowych atrakcji. Są też większe szanse na ładną pogodę.

    Wypowiadajcie się, a moim zdaniem decyzję i tak powinien podjąć założyciel tematu - T.K.

    Jednoosobowa dyktatura najskuteczniejszą formą zarządzania :)

  9. XVS 1100 Classic.

    Wzrost 174cm.

    Faktycznie jak w Iwicznej usiadłem na Twoim Dragu to pozycja sprawiała wrażenie wygodniejszej.

    Myślę nieśmiało o riserach.

    Od zdecydowanych działań powstrzymuje mnie m. in. przypuszczenie, że operacja wiąże się ze zmianą linek /przedłużenie/, a to już cała rewolucja.

  10. Mój sąsiad - nie będąc politykiem - co rano raczy mnie coraz to nową doktryną gotową do wykonania przez określonego polityka... Myślisz Maro, że dlaczego politycy nie korzystają z jego usług posiłkując się tak drogimi wszak badaniami Instytutu Adama Smitha???

    Myślę, że z tym "posiłkowaniem " jest bardzo cieniutko, co zapewne jest skutkiem niebywałego skąpstwa polityków, bo nie śmiał bym podważać badań I A S. Być może niejednemu wyszło by na zdrowie polityczne, posłuchanie twojego sąsiada.

    Zadbaj o własną psychikę wychodząc rano dwie minuty wcześniej lub później.

    Na marginesie to kwalifikowani politycy skończyli się wraz z likwidacją wydziału politologii i zamknięciem Akademii Nauk Społecznych przy KC.

    Teraz to pospolite ruszenie /w kierunku żłoba/. :) Zwykli amatorzy. Zdobycie kwalifikacji łgarza, cynika, oszusta, krętacza, lizusa itd, itp wcale nie jest takie łatwe.

    Żeby nie było -

    ja do nowiutkiego XVS 1100A po pierwszym 1000km nalałem motula półsyntetyk 5100 15W50

    Kierowałem się przeświadczeniem o dość tradycyjnej /żeby nie powiedzieć starej/ konstrukcji silnika.

    Niemniej mam wątpliwość czy full syntetyk nie byłby lepszym rozwiązaniem?

    :crossy: Wszystkiego Najlepszego z okazji Świąt życzę Wszystkim Motocyklistom, bez względu jakie mają zdanie na temat oleju :D

  11. A Kamandir zaakceptował te niespodzianki?

    Kamandir dziękował na 4-rum za miły wieczór w dobrym towarzystwie w Szynku, to może tym razem tak szybko nie wnerwią go spamy i nie zablokuje tematu.

    Wziątka /w jakiej by formie nie była/, to potężne narzędzie znane EKG od zarania jego dziejów. :crossy:

    Mniej spamu a więcej treści koledzy, bo znowu zablokują temat. :biggrin:

    Fajnie w zimowy wieczór rozmarzyć się o pięknych słonecznych dniach, bezkresnych stepach z odrobiną zdrowo pojętego patriotyzmu.

  12. jeśli chodzi o wzór to jest on od dawna ,o czym mogą nie wiedzieć nasi nowi koledzy, i nie widzę ,aby był powód do zmiany wzoru ,natomiast wykonanie czegokolwiek na jego podstawie (koszulek ,naszywek ,kamizelek itp.)nigdy nie było zastrzeżone dla kogokolwiek
    Wzór logo 4-umowego ma swoją tradycje i też nie widzę powodu do zmian.

    Jednak wydaje mi się, że w ramach przygotowań do uruchomienia sklepiku 4-umowego wzór ten został prawnie zastrzeżony, co jakby nie zmienia sytuacji, bo nadal pozostaje wszystko w 4-umowej rodzinie, niemniej jednak...

    Naszywki 4-umowe to dobry pomysł, tak samo jak koszulki, obiecywane kubeczki, smycze, breloczki, naklejki, bandamy itp.

    MY CHCEMY SKLEPIKU!

    MY CHCEMY SKLEPIKU!

    MY CHCEMY SKLEPIKU! :buttrock: :biggrin: ;)

  13. Wiem że ciężko jest zachować bardzo dobry stan zdrowia przez pół wieku

    Otóż oświadczam, że w moim przypadku dość prosto.

    Recepta:

    Palę duże ilości papierosów od trzydziestu lat.

    Lubię jeść tłuste potrawy.

    Piję duże ilości kawy.

    Napoje wysokoprocentowe spożywane w dużych ilościach, w czasie przeszłym.

    Generalnie tak zwaną dbałość o stan zdrowia mam głęboko w poważaniu

    przy jednoczesnej wierze w system samoregulacji organizmu.

    Jedynie badania kontrolne /przeglądzik/ raz na dwa lata.

    Myślę, że nastawienie psychiczne ma dominujące znaczenie.

    Efekt: Wstaję rano, nic nie boli a jednak żyję.

    Zbytnie rozczulanie się nad własnym zdrowiem /zaznaczam - w moim przypadku/ może przynieść więcej szkody niż pożytku. :icon_biggrin:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...