tomaj26

walczyłem z podobnym problemem w zx7r u mnie winne były gaźniki,dokładne czyszczenie i regulacja gaźników by się przydała,dyszy głównych nie pozamieniałeś miejscami?

wczoraj trochę jeździłem właśnie bez airboxa i jest ok,tylko na tych wolnych trochę jak traktor chodzi,ale startuje jak rakieta i śmiga dobrze,na tamtych drugich gaziorach, czy z airboxem,czy be niego nie jechała,stawiam,że tam jest wina synchronizacji,bo przekładalem wszystko z tych starych gaźników,różne kobinację z częściami z obu gaźników i nic,dopiero po założeniu starych gaźników i po zamontowanie do nich wszystkich oryginalnych części moto śmiga,skończę robić wakuometry to zrobię sobie synchronizację i zobaczymy czy na wolnych będzie lepiej chodzić

zobaczę,te zawory,palił na 3 gary,bo jeden przewód był uszkodzony i miał przebicie problem rozwiązany,można zamknąć temat,jednak tak jak myślałem,problem był w gaźnikach,a nie w zaworach,prawdopodobnie na zakupionych gaźnikach zostało źle zrobione synchro,zmontowałem porządnie wyczyszczone stare gaźniki,na miejsce wróciły wszystkie oryginalne części i 7 jedzie,podczas jazdy wkręca się super,wszystko ok,na wolnych na postoju pracuje trochę jak traktor,ale myślę,że poprawna synchronizacja gaźników załatwi sprawę,na tych drugich gaźnikach ładnie pracuje na wolnych,ale jechać się nie dało

odpowietrzanie zbiornika jest drożne,nawet robiłem próbę na zrobionym prowizorycznie zbiorniku z kanistra 5l,nadal efekt ten sam,wczoraj jeszcze raz wyczyściłem dokładnie te stare gaźniki i na nich będę dalej działał,te co kupiłem są jakieś kombinowane(zmniejszony rozmiar dysz głównych,grubsze i z możliwością regulacji iglice)na starych gaźnikach jeździł do końca,więc musi chodzić,obstawiam,dwie opcje: nowe kable-nieodpowiednie,źle zrobione synchro gaźników,robię dziś wakuometry,wszystko co potrzebne już mam i zrobię sobie samemu synchro,zobaczymy co z tego wyjdzie,myślałem,że przyczyną tego że moto nie jedzie,będzie jakaś pierdoła,ale jak na razie problem mnie przerasta.

po prostu nie chciałem robić sobie dodatkowo kosztów,teraz chcę kawe uruchomić i sprzedać,to nie zawory,bo moto do samego końca jeździło,a teraz pali ale nie jedzie,zastanawiam się jeszcze nad kablami,niby przewody beru,ale ich rdzeń wydaje mi się zbyt cienki,może dlatego moto nie jedzie,bo dostaje za słabą iskrę przez te kable?

gaźniki wyczyszczone,mam 2 komplety i na jednych i na drugich motor nie jedzie,do końca poprzedniego sezonu jeździł normalnie,a teraz się nie da,jak widać na filmiku na postoju chodzi i się wkręca,próba jazdy kończy się pchaniem do domu

Na wstępie witam wszystkich serdecznie,posiadam kawe zx7r,w ubiegłym roku jakoś jeździła,odpalała co prawda na 3 cylindrach po nagrzaniu dopiero pracowała na 4,ale nie chciałem nic grzebać w sezonie,więc cały sezon się przemęczyłem,na jesień wstawiona do garażu,żeby w grudniu wziąć się za nią.Zimą wymieniłem,świece,kable(okazało się,że jeden miał przebicie i dlatego 7 zapalała na 3 gary)filtr powietrza,filtr oleju+olej,filtr paliwa,gaźniki(bo za nim doszedłem do tego,że kabel ma przebicie myślałem,że to gaźniki i kupiłem drugie)podjechałem do gościa co się zajmuje motocyklami na synchro gaźników,7 chodziła ładnie po tych wszystkich wymianach,na ,,nowych gaźnikach" nawet jeszcze przed synchronizacją,po podłączeniu wakuometrów widziałem,że gaźniki były ustawione od 4 do 1 stopniowo zmniejszające się słupki,gość skorygował je na równo,nie jeździłem,przed synchro.Po synchronizacji moto jak stwierdził ten koleś pracuje lepiej,jak dla mnie pracuje jak by trochę ciężko,ale w miarę równo.Pierwsze ciepłe dni trzeba pojeździć!zapalam 7,pali na dotyk nagrzewam ją trochę i jadę...po 50 metrach moto dusi się i gaśnie,nie chce zapalić,po odczekaniu godziny zapala normalnie i wkręca się bez problemu,próba jazdy i powtórka z rozrywki znów się dusi i gaśnie.rozbierałem gaźniki,czyściłem,nic to nie dało.Założyłem dysze,membrany,pływaki od starych gaźiorów zmieniło się tylko tyle że bez gazu moto jechało próba dodania gazu kończy się gaśnięciem moto,postawiona 7 na stojaku włączane po kolei wszystkie biegi moto jedzie normalnie na niskich i wysokich obrotach,próba jazdy na żywo i dupa... to samo dusi się i gaśnie,poskładałem stare gaziory,założyłem,zapalam..chodzi jak traktor,po przegazówce normalnie na 4 gary się wkręca,na wolnych tak jak by na 3,założyłem spowrotem zakupione gaźniki ,zapalam,na wolnych super,przegazówka,ok. próba jazdy i standardowo pchanie do domu.Czy jest możliwe,że to wina synchro?a o pompie paliwa też pomyślałem,założyłem nową i bez zmian.Gaźniki regulowałem według serwisówki ,jak i zmieniając ustawienia,nic to nie dało,moto nie jedzie,proszę o pomoc co jeszcze może być nie tak z tym sprzętem?