Skocz do zawartości

Gothcrust

Forumowicze
  • Postów

    404
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Gothcrust

  1. Za tysiąc złotych zrobisz ramę kołyskową rurową ze stali, przenieś graty z Hajy, i rób nakeda lub streetfajtera. Naprawdę trzeba byc posranym, aby cisnąc 3 stówy na spawanej ramie z alu.

     

    w ogóle, dla mnie to nieporozumienie totalne. Przecież aluminiu jest najszybciej męczocym się metalowym materiałem w pojazdach. Ot, w rowerach, które nie dzwigają silnika przecież, wypadałoby alu ramę wymieniac co 3 sezony.

     

    Kuzynowi pęła taka stara rama przy skoku z kilku schodków. Przebita sledziona. Nie zje już pizzy ani nie wypije piwa. Pękła bo była zmęczona. Alu nie stal.

  2. Pablo2x - to twoje zdjęcie w avatarze?

     

    Tylko po raz kolejny dodam, że bicie 1 osoby w kilkanaście to żałosne budowanie szacunku do swojego klubu na strachu . Iscie brunatne metody . Po raz kolejny tez dodam , że jeszcze bardziej żałosne jest bierne przyglądanie się takiej scenie przez liczne grono "free riderów".

     

    Tyle, howgh, baj baj.

  3. Ja Street Chopper . Ale Easy..., Hot Bike'a, Biker News od dechy do dechy.

     

    Czemu ta pani tak ubrana ? Czyżby Sado-Maso będzie promowane w tym magazynie ? :lol:

     

    Ja mysle że taki magazyn jest potzrebny i będzie miał sporą klientele - ludzie którzy sie tym interesują , z ulgą odrzucą piszący w przytłaczającym stopniu o plastikach i skuterach M i ŚM . Tylko na jakim to będzie poziomie....Zobaczymy.

  4. Wieczny Student , ja rozumiem , że to jest nęcące , ale na twoim miejscu ograniczyłbym się "jedynie" do tego co robił ze swojego Dniepra Pipcyk (niestety , chyba już nieobecny na tym forum... :D ) . Samo zwiększenie pojemnosci da więcej kłopotów niż korzysci - rozsypie się i już.

     

    A ja ciągle kombinuje , jak tu wsadzic do tyłu tę 150 ...... :D

  5. ale 4 lata temu znajomy wujka w jednej spod Włodawskich wsi kupił za "flaszke" starą WLK-ę z okresu wojny' date='[/quote']

     

     

    Baju baju będziem w raju 8)

     

    W Krakowie, w muzeum techniki na ulicy Gazowej jest salka z motodcyklami, min stoi tam piękny Sokół (choc przyznaję, mogli lepiej odrestaurowac). Co mnie niesamowicie w====a, to to , że nikt nie pilnuje aby nie macano , nie naciskano , nie siadano . Jak byłem niedawno z dziewczyną , to za moje piętnascie minut tłumaczenia jej co i jak się nazywa w motocyklach , 3 rodzinki w komplecie obsiadały motocykl . W koncu nie wytrzymałem , i o------m pana tatusia , który z miną władcy hajłejów rozsiadł się - jak pisze Adam - w Sokole , i dalejże kręcic , podskakiwac na siodełku , robic "wrruuuuum" , szarpac biegami .... :cry:

     

    Dwa lata temu byłem w Pałacu Kultury w Wawie , tam tez była wystawa motocykli , niektóre w takim stanie , że wstyd , jak można je było wystawiac. Czy sokoły były - chyba był sportowy 500 , ale głowy nie dam.

     

    Pytanie - co należy zrobic typowi , który wygrzebał na wsi CWS-111 , i przerobił go na "czopera"? :twisted:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...