Witam, od momentu zrobienia prawa jazdy kat. A dojrzewałem 25 lat do motocykla. Przejrzałem niejedno forum, zapoznałem się z wieloma opiniami na temat pierwszego motocykla dla początkującego i wiem w zasadzie w jakim kierunku należałoby pójść. Ogranicza mnie budżet i to bardzo. Najbardziej "zaboli" sam zakup motocykle, bo ewentualne naprawy, doprowadzenie do należytego porządku, ubranie i mniej lub bardziej istotne drobiazgi powoli można kompletować i nie są dramatycznie drogie. Chcę się skupić tylko na motocyklu, bo rzeczy , o których wyżej pisałem powoli się pojawiają i nie są obciążające dla kieszeni (fakt, że niektóre są używane, ale stan jest bardziej niż zadawalający). Poszukuję motocykla taniego i w zasadzie jedynym wyznacznikiem jest cena. Prawda jest taka, że podobają mi się choppery, ale kiedyś będę chciał kupić coś co mi się podoba a teraz szukam czegoś na co mnie stać. Mam 183 cm wzrostu około 88 kg wagi. Prawo jazdy mam długo, ale nie jeździłem prawie wcale. Okazjonalnie przejechałem się MZ Etz, Java 350, Yamaha Virago 750, Harley Davidson (nie wiem jaki, ale baaardzo duże to było), Yamaha Virago 1100 ale to było kilka, kilkanaście lat temu, Intruder 1400 (przerobiony bardzo mocno, ważył chyba ponad 330 kg- tak twierdzi właściciel) i Honda VFR 750 w tym sezonie. Te wszystkie moje jazdy łącznie, to może 2- 4 km. Nawet nie wiem, czy wrzuciłem wyższy niż 2 bieg. Więc doświadczenie mam... Teoretyczne. Nie mam też możliwości wyłożyć odpowiedniej kwoty kwoty na pierwszy motocykl taki jaki chciałbym mieć. Nie ukrywam, że VFR750 przypadła mi do gustu, ale to nie ta półka cenowa. Motocykl miałby być używany do dojazdów do pracy, ok. 30 km, czasami jakiś wypad na weekend za miasto przeważnie sam a czasami z córką i niewielkim bagażem na 2-3 dni. Myślałem o czymś o pojemności 500-750 cm. W miarę ekonomicznym, łatwym i tanim w bieżących naprawach i czynnościach eksploatacyjnych, wybaczającym błędy nowicjusza Sam praktycznie niewiele potrafiłbym zrobić, ale mam dobrego kumpla, który zajmuje się trochę motocyklami i stwierdził, że nie mam się nie stresować bieżącymi sprawami dot. motocykla, bo on to ogarnie i mi pomoże w przygotowaniu. Jeśli chodzi o rocznik, to również nie mam wymagań, ale dostępność części ma tutaj znaczenie. Nie szukam też motocykla typowo sportowego. Nie mam szaleństwa we krwi, szukam czegoś do przemieszczania się, spędzenia czasu z córką. Nie chciałbym żeby w pewnym momencie pojawił się coś takiego, że zabraknie czegoś, że kupiłem coś zbyt małego, na jeden, góra dwa sezony. Chciałbym coś na dłużej, co będę mógł doprowadzić do przyzwoitego stanu, o co mógłbym dbać i powoli inwestować. Czy moglibyście mi podpowiedzieć czego szukać za czym się rozglądać. Jaki motocykl spełniałby moje wymagania i najlepiej oddawałby stosunek jakości do ceny. Kwota jaką będę dysponował w okolicach świąt z przeznaczeniem na zakup motocykla ( nie wliczam w to ubezpieczenia, przerejestrowania) to ok. 2500-2800 zł. Myślę, że po sezonie ceny motocykli mogą być trochę niższe niż w trakcie sezonu. Co możecie polecić, za czym się rozglądać? Przepraszam za przydługi post, ale chciałem w miarę szczegółowo podać swoje preferencje,