Skocz do zawartości

fredeq

Forumowicze
  • Postów

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O fredeq

  • Urodziny 02/16/1994

Informacje profilowe

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Grójec

Osobiste

  • Motocykl
    Honda CB 900 bol d'or
  • Płeć
    Mężczyzna

Metody kontaktu

  • Telefon
    531-483-823

Osiągnięcia fredeq

CZYTACZ - zupełny świeżak

CZYTACZ - zupełny świeżak (7/46)

0

Reputacja

  1. erykkyre - dzięki za link, veronx - możesz mi dokładniej opisać w jaki sposób cewki u Cb robiły robotę ze świecami? u mnie moto jak postoi to wykręcam czwartą świecę i jest zalana, a jak zalana wiadomo że od razu wędruje do złomu.
  2. Witam, panowie mam problem tego typu że moto wykańcza świece kiedy stoi dłużej niż 3 dni. Po dłuższym staniu moto nie chce się wkręcić na obroty, kicha, prycha, ogólnie straszna lipa. Czasem jak wykręcę świece, przeczyszcze, przepale palnikiem, wkręce moto jeździ normalnie do momentu kiedy odstawie na noc. Po nocy problem powraca. Mam dostęp do tanich świec ngk DR8ES (pracuję w hurtowni, ceny po rabatach nie kupowane od żadnego czesława z allegro), wsadzam nowy zestaw - jest bajka, dopóki nie odstawię moto znów na 3 dni. Stało się to zbyt upierdliwe a wywalać co tydzień 28zł na świece jak w zeszłym sezonie mi się nie widzi. Wyjąłem gaźniki i zastanawiają mnie dwie sprawy. Pierwsza sprawa jest taka, że kiedy w moto kończyła się benzyna, otwierałem rezerwę i dupa - zapowietrzał się. Czy to może być wina membranek kranika podciśnieniowego? Druga sprawa jest taka, że wykręciłem jeden zawór aircut z pierwszego gaźnika i ma on małą dziurkę powstała w wyniku zmęczenia materiału. Pytanie brzmi - za co dokładnie odpowiada zawór aircut i czy on może być tego przyczyną? Szukałem na forum, nie mogłem nic znaleźć co by nasyciło moją wiedzę. Z góry dzięki za odp.
  3. Czyli kupuję olej i śmigam przed siebie :) Dzięki za radę
  4. Witam, jestem tu nowy a temat który chcę poruszyć nie był rozwijany z tego co szukałem. Otóż mój problem jest w hondzie boldorce 900 z '80 roku. motocykl nabyłem w czerwcu, dużo nie jeździłem ale sprawdzając kompresję na sucho wynika że na kolejno 1 cylindrze ma ona 8,5 bar natomiast po zalaniu olejem 14,5, na drugim 7,5 sucho - 12 mokro, na trzecim 8,5 sucho - 13 mokro, na czwartym 8 sucho - 11 mokro. Motocykl wziął mi 200ml oleju na 400km jazdy, fakt że dostał troszkę po tyłku. Czasem zakopci jak sie go przepałuje (na rozgrzanym silniku oczywiście). Pod 4 cylindrem sączy się olej więc trzeba wymienić uszczelkę pod cylindrami. Zalewałem moto naftą bo stał 3 lata, nie poskutkowało zbytnio, czasem zakopci, oleju nie wiem czy bierzę bo zrobiłem po tym zabiegu 200km i stan jakby był ten sam. Moje pytanie brzmi czy warto zakładać nowe pierścienie do tego moto, jak polecił jeden z mechaniorów czy poprostu dać mu spokój i na bierząco go pieścić żeby żył jak najdłużej? W grę wchodziłoby dorobienie pierścieni w Łodzi i oddanie głowicy do roboty. Co sądzicie o takim zabiegu? Pozdrawiam, Fredeq.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...