Skocz do zawartości

cyklotron

O.O.O.
  • Postów

    472
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez cyklotron

  1. Gleba to też lekcja, bardzo ważna , tak to traktuj. Hamowanie awaryjne jest niezmiernie ważne, moto trzeba wyczuć, lepiej zaczynać od mniejszych prędkości ( dziwny instruktor ) i trzeba wyczuć ten moment kiedy koło traci przyczepność więc raczej nie na maxa od razu tylko energicznie ale stopniowo, aż poczujesz miękkość kierownicy i wtedy lekko odpuścić. Nie łam się, trenuj i nie płać.

  2. Wystawianie nogi to najczęściej różnego rodzaju sygnały. Podoba mi się też koncepcja stabilizacji, być może w tym zakręcie jest coś nie tak z wyprofilowaniem i geometrią, może przy ostrym dohamowaniu akurat tutaj występują jakieś dziwne zjawiska, a taka wystawiona noga znacznie zmienia wyważenie motocykla

  3. Miałem podobny wypadek. Kierowca samochodu miał OC z PZU. Przyszedł rzeczoznawca , orzekł szkodę całkowitą. PZU wypłaciło 70% wartośći i zostawiło mi wrak, mogłem z nim zrobić co chciałem, ale ja nie miałem zamiaru naprawiać ( rama była zgięta ). Poszedłem do PZU , pokazałem zniszczone ciuchy, napisałem odwołanie. Wtedy zwrócili za ciuchy , a za moto powiedzieli abym jednak postarał się sprzedać bo oni nie mogą a nie wypłacą 100% ( jaja se robili ). No nic, poszedłem na motobajzel i znalazłem gostka handlującego częściami ( silnik był sprawny i pewnie parę innych rzeczy ). Gość przyjechał, oblukał i kupił ( nie targowałem się, wziąłem ile dał ), spisaliśmy umowę i tą umowę zawiozłem do PZU i poprosiłem o wypłatę różnicy. Wypłacili. Wyszedłem , można powiedzieć bez strat.

  4. Wczoraj miałem stłuczkę ( po 10 latach bez , kurcze ). Jechałem ( bez paniki, samochodem ) prawym pasem, a lewym jakiś rzęch ( audi 80 czy coś takiego ) i koleś nagle tuż przed moim nosem skręcił w prawo, zatrzymałem się, koleś też, pokazałem mu żeby zjechał na pobocze, ja zjechałem, wysiadam , a koleś rura i tyle, numery miał zachlapane ale chyba dobrze zapamiętałem ( 80% pewności ). Zanim wsiadłem i włączyłem się do ruchu, a to był szczyt , koleś odskoczył o kilka samochodów, nie miałem jak go dogonić no i na światłach zostałem, zwiał. Teraz najlepsze, byłem na policji, opisałem wszystko, podałem numery i okazuje się, że są fałszywe, może źle zapamiętałem, ale początku jestem pewien : SDK a podobno takich liter nie ma, fuck.

  5. no nie tak zupelnie. Jaka predkosc rozwijaja traktory jaka quady ? Nie wiem jaka predkosc przewiduje PL kodeks dla traktorow, chetnie sie dowiem od Was.

     

    na duze quady bedzie i tak obowiazywac PJ kat. B wiec zaden tatus raczej mandatu za brak uprawnien raczej nie dostanie.

    Powiem tak w Niemczech na skooter jest kat. " M " a na quada kat. " S"

     

    W PL moze byc tak, ze kat. " AM " bedzie na jedno i drobie ( moze i w Niemczech zrobia jedna zamiast dwoch - ale jakos w to nie wierze - inne pojazdy )

     

    Mowa tu o quadach do predkosci 45 km/h

     

    1. silniki spalinowe ( OTTO ) do pojemnosci 50 ccm

    2. silniki wysokoprezne ( diesel ) do 4 kW

    3. napedzie elektrychnym do ciezaru wlasnego do 350 kg bez bateri / akumulatorow

     

    Na quady ktorych predkosc bedzie przekraczac predkosc 45 km/h, pojemnosc 50 ccm i wage ktora obecnie regoluje - kat B1

     

    Quady przewyzszajace wage B1 ( o ile takie sa ) obowiazywac bedzie PJ kat B.

     

    Ministerstwo bedzie moglo dokonac zmian co do wagi.

     

    :crossy:

     

    Nie ma ograniczenia na prędkość w przypadku ciągników i są takie , które polecą 80-90. Kat. T można robić od 16 roku życia, a więc to jest legalne wyjście aby 16-to latek śmigał dużym quadem.

     

  6. Gratuluję, ale woda za głęboka. To, że się wywrócisz jest prawie pewne i nawet jak nie zrobisz sobie krzywdy to uszkodzisz motocykl, a to będzie kosztowało. Możesz się zrazić. Nawet jeśli nic się nie stanie ( czego Tobie życzę ) to nie nauczysz się dobrze jeździć. Po prostu tak ciężki motocykl wymaga doświadczenia i nie nadaje się do nauki. Proste manewry będą koszmarem a jazda ciągłą walką o przeżycie. Może przesadzam , ale jak radzą koledzy , kup na początek coś co jeździ i kosztuje 5000, po roku sprzedaj za 4000 i wtedy ....

  7. Dość częsta sytuacja, przynajmniej dla mnie , bo ja ( cholera wie po co ) staram się w mieście jeździć w miarę przepisowo. Ale chciałem napisać o martwym polu, otóż nie ma czegoś takiego, jeśli w lusterku bocznym widzisz swoją klamkę to masz źle ustawione lusterka, twoja klakma ci nie przypiepszy i nie zajedziesz jej drogi, lusterka należy ustawiać szeroko, wtedy nie ma martwego pola, u mnie w puszce wsteczne lusterko + boczne + kąt oka dają pełen obraz bez martwego pola. Zapewniam, że w każdym osobowym samochodzie da się tak ustawić lusterka.

  8. Nie wiem czy dobrze mówię, ale z tego co się dowiedziałem mogę wołać od sprawcy osobną kwotę do 10 tyś nie licząc odszkodowania z OC sprawcy, ponoć to rodzaj kary niż zadośćuczynienia.

     

    Ubezpieczenie OC ma zdefinicji zaspokoić wszelkie roszczenia ( po to właśnie jest ) i odpowiedzialność cywilną. A jeśli mówisz o karze to raczej nie na Twoje konto tylko na jekieś cele społeczne

  9. W Virówce miałem podobnie zamocowane jak kolega dangel plus rzemyki na dole. Teraz mam poprzykręcane na stałe , sakwy mają wzmocnienia i działają jak tylne gmole w razie czego, plus wewnętrzne torby wyjmowalne, najlepszy patent.

  10. Heh, temat przeróbek robi się coraz modniejszy. Jednak w przypadku moto, gaz jest bez sensu, znacznie zwiększy wagę i zmiejszy osiągi, a i oszczędności żadne, mój pali 5.5, ile zaoszczędzę ? 10 zł / 100 km, czyli w roku 1000 zł, koszt instalacji się nie zwróci, no i nikt tego potem odemnie nie kupi.

  11. Miałem pecha stać w niewłaściwym miejscu o nie właściwym czasie, w skrócie gość (63l) zasnął za kierownicą swojego mercedesa zjechał na lewa stronę później na pobocze, na którym stałem, dokładnie był to wjazd do mojej firmy. Gość zgarnął mnie wraz z motocyklem z podjazdu, gdy uderzył obudził się, odbił w lewo wjechał na drogę i uderzył jeszcze czołowo w samochód jadący z naprzeciwka.

    To tak w skrócie. Moje obrażenia:

    1. Stłuczenie klatki piersiowej

    2. Stłuczenie kręgosłupa piersiowego

    3. Stłuczenie podudzia prawego ( stłuczenia stawu skokowo goleniowego z dużym masywnym krwiakiem, fizykalne cechy stłuczenia trójgłowego łydki, z zauważalnym ograniczeniem ruchów stawu kolanowego i stawu skokowo goleniowego)

    4. Stłuczenie płuc

    Jak na razie 34 dni zwolnienia, myślę że na tym się skończy.

     

    W związku z tym mam pytanie ile pisać w pozwie o odszkodowanie( z jakiej kwoty startować a jaką mam szanse otrzymać ), klasyfikacja jest powyżej 7 dni więc sprawa będzie w sądzie.

    Oczywiście będę pisał o rekompensatę w związku z utratą zarobków i innych kosztów.

    Jeśli jest ktoś z was zorientowany w temacie niech pisze.

     

    Uf, dobrze, że nic poważnego ( znaczy , że się zagoi ). Niestety, Polska to nie Ameryka, za uszczerbek na zdrowiu są jakieś stawki , ale małe, za utracone zarobki ( musisz udowodnić ). Marnie to widzę. Tylko dobry adwokat , specjalizujący się w takich sprawach może pomóc, zacznij od szukania papugi. Moj kolega parę lat temu został potrącony przez samochód ( 17 szwów na głowie, wstrząs, trwałe zaniki pamięci i rozwalona noga ) i guzik wywalczył ponad ustawowe odszkodowanie ( starczyło na dobry rower albo kiepski motocykl )

  12. Witam wszystkich forumowiczow mam pytanie czy prowadzenie crossowki chodnikiem , czy poboczem nie mającej zadnych kwitow itp jest karalne?? czy to jest tak jak z autem bez ubezpieczenia ze jest użytkownikiem drogi ?? :) pozdrawiam

     

    Co znaczy bez kwitów ?

    Prawka na prowadzenie nie potrzeba, jeśli to jest off--road i tak ma w papierach to OC też nie potrzeba ( o ile nie prowadzisz drogą publiczną, nie wiem czy chodnik jest drogą publiczną, prowadź poza chodnikiem, po trawce )

×
×
  • Dodaj nową pozycję...