Skocz do zawartości

Doozer

Forumowicze
  • Postów

    628
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Doozer

  1. Widze że jako takie doświadczenie z motocyklami masz chodzi mi głownie o tę mz 250 nie jest to wolny i słaby motocykl wiec mysle ze przesiadka na yamahe nie powinna byc dla ciebie jakims wstrząsem 8) Ja w tej chwili tez jezdze na 50 konnym crossie no ale wczesniej przez 6 lat jezdzilem na takich jednosladach jak komarek,wsk,wiatr i mz 150 no i gdy wsiadlem pierwszy raz na crossika i pojechalem w las noto wiadomo na początku pomału ale w krotkim czasie szybko go opanowałem i teraz po paru miesiącach jazdy jest wszystko w porządku.Dlatego jeśli masz okazje to kupuj przeciez nie odrazu musisz mu odkręcać na fulla :evil: Z czasem sie przyzwyczaisz do osiągow i jazda będzie prawdziwą przyjemnoscią.

  2. Zmiana zębatki na większą poprawi pszyspieszenie motocykla i jego elastyczność natomiast prędkość max się nieco zmniejszy.Gdy motocykla używasz głownie do jazdy w terenie to jest to dobry zabieg,wiem,bo 2 lata temu to samo robiliśmy w motocyklu wsk-a,no ale tam sprawa miała sie całkiem inaczej,bo zębatka była chyba największa jaką sie dało założyć,no i oczywiście,motocykl na pszyspieszenie był nawet lepiej niz dobry,no ale prędkosc rzędu 75 km/h krotko mowiąc oszałamiająca nie była...Ale w motocyklach o wyższych mocach ten spadek nie bedzie uciążliwy,więc jeśli brakuje ci dobrego sprintu i elastyki,to zmieniaj,a efekt napewno bedzie odczowalny :)

  3. Niestety w polsce jest masa ludzi podobnie myślących i my tego nie zmienimy.Oczywiście staram sie prostować pewne rzeczy gdy nasunie sie taki temat.Jednak trzeba stwierdzic że potencjalnych ''dwacow'' w naszym kraju nie brakuje,ktorzy jeżdżą jak idioci po mieście,typowi mistrzowie prostej.Oczywiście nie myśle tak o wszystkich ludziach ktorzy dosiadają sportowych maszyn,ale wśrod nich niestety trafiają się takie egzemplarze :|

  4. Na kasku nie nalezy oszczędzac no ale tez nie trzeba znowu kupowac takich po 1000 zł.Ja w tym temacie nie jestem obeznany więc za wiele tutaj nie napisze ale wiem jedno że zawsze trzeba jeździc w kasku 8) Koles z mojego miasta rok ode mnie młodszy właśnie bardzo czesto jexdził bez kasku a motgor mial nie byle jaki bo była to taka troche starsza Honda 500 poj chyba no ale odchudzona i wzmocniona takze motocykl wazyl jakies 100 kg a moc mial ok 70 KM podobno.No i kolo raz w lesie jechal ok 80 km/h i wyrżnął.Przez pare dni nieprzytomny lezal i polamany ale teraz juz wszystko gra tylko o kulach chodzi bo ma noge złamaną.Co za brak myślenia to szkoda słow :|

×
×
  • Dodaj nową pozycję...