Darecki72

Dogadywanie szczegułów i owszem po nowym roku... ale na dziś już można zbierać informacje o miejscach które warto zobaczyć, trasch których bezwzględnie nie można ominąć i ewentualnych polecanych miejscówkach na noclegi. Jest to też czas na to by delkikatnie zasygnalizować swojej drugiej połowie o swoich jakże odległych planach ( zwłoka czasowa dobrze działa ;) ) Jest to też czas by wyposażyć się w niezbędny ekwipunek w podróży i ewentualne przygotowanie motocykla jesli ktoś jedzie pierwszy raz gdzieś dalej. Jest też dobry moment nad zastanowieniem się nad wyborem najlepszego ubezpieczyciela takiego który ma w pakiecie najlepsze asistance dla motocyklisty. no i oczywiście najlepszy moment by zacząć sobie coś odkładać do puchy zeby potem nie zabolało.... Pozdrawiam Darecki.

Cześć Panowie. Jacek z pewnego doświadczenia już wiem że, w terenie górzystym serpętynami (Czarnogóra, Chorwacja - trasa Adriatycka) ciężko jest zrobić nawet te 300 kilometrów dziennie, chcąc sie jeszcze gdzieś zatrzymać porobić parę fotek czy dać nura do wody. Ponadto dobrze jest sobie zrobić gdzieś np. w Montenegro zrobić baze na dwa noclegi i wtedy polatać sobie bez bagażu. mniej więej tak to sobie wyobrażałem: http://goo.gl/maps/kZTZI Robiąc sobie miejscówkę w Czarnogórze można wtedy wjechać na chwilę do Albani. W drodze powrotnej można zahaczyć o Grosglockner w Austrii jeśli ktoś jeszcze nie był. Termin Druga połowa czerwca - najdłuższe dni... Skład póki co sam, solo. Kumple mnie ciągną w Alpy ale nie chcę bo już byłem. Moze uda mi się ich przekonać na Czarnogórę wtedy były by 3 Motorki ale czy z plecakami to nie wiem. Czasu jest jeszcze bardzo dużo można myśleć...

Cześć Jacek. Planuję coś podobnego tzn. też około 10 dni w czerwcu ale koncentruje się na Czarnogórze i Chorwcji obawiam się ze jesli byś chciał jeszcze zwiedzić Albanie i Grecje to wyjazd musiał by być minimum na dwa tygodnie. Możemy się zgadać. Pozdawiam Darecki.