Najmocniejsza 125 i najszybsza jest CAGIVA MITO 125. Osobiscie jechalem nia 180 km/h, a do 160 km/h przyspiesza bardzo szybko. Potem to masakra.... ale dochodzi. Przyspieszenie kolo 6,5 do 100 i spalanie 5l na 100km w trasie. Takie wynalazki z silnikami wiekszymi niz byly to bomby na kolkach... chcesz jeszcze zyc, albo nie wydawac calej kasy na naprawy ? Jesli chcesz miec 250 to doloz jeszcze ze 2000 i bedziesz mial Aprilie RS 250 (super sprzet). Jak ja sciagniesz z np. Niemiec bedziesz mial duza szanse ja zarejestrowac na 125. Tylko ze ona nie moze byc zarejestrowana w Polsce. Aha NSR 250 ma kopke i wszystkie NS tez, bo to sa wersje z toru i przerabiane tak, zeby mozna bylo nimi jezdzic po ulicach. A ze 125 to jeszcze fajny jest SACHS XTC 125 2T - motorek o wspanialym zawieszeniu i silniku z TZR 125. Odblokowany ma 29 KM. Troche mniej niz Aprilia lub Cagiva, ale jest lzejszy i ma lepsze zawieszenie. Wedlug mnie najlepsza 125 to CAGIVA MITO, a 250 Aprilia RS 250 ... A z pierdzenie da sie zamienic tylko na bardziej basowe pierdzenie lub na glosniejsze pierdzenie. Innej opcji nie ma ... Ale nie polecam wydechow czysto sportowych. Mam taki w swoim i martwie sie mocno o stan mojej blony bebenkowej ;) [ Dopisane: 07-08-2005, 10:00 ] A jak zamontujesz wydech z jakiegos czterosuwa (np. z 600) to motorek straci mnostwo mocy i nadal bedzie pierdzial. Taka jest natura tych silnikow i nic na to nie poradzisz ...