Skocz do zawartości

slajdolot

Forumowicze
  • Postów

    18
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez slajdolot

  1. Koledzy, taka sprawa.

    Ładowanie z włączonymi światłami, 5kRPM ~13.9V

    bez świateł 14.4V

    włączone światła, obroty jałowe, napięcie skacze od 13 do 13.5V, wciśnięcie klamki hamulca skutkuje spadkiem napięcia do 12.8V.

     

    Chciałem zamontować hot-gripy, ale zastanawiam się właśnie, czy altek uciągnie tych dobrych kilkadziesiąt watów więcej. Czy skoki napięcia rzędu 0.5V to normalna sprawa? I czy te 12.8V to nie jest troszkę za mało? Głównie chodzi o to, że nie chciał bym się znaleźć w sytuacji, kiedy jadąc po mieście nagle zbraknie mi prądu, bo nie zostaje nic dla aku :).

    Z tego co piszesz to wszystko jest ok, pomiar napięcia ładowania dokonuje się bez żadnego obciążenia (wszystkie odbiorniki wyłączone). Napięcie 14,4V jest prawidłowym i w zasadzie nie powinno być przekroczone. Taka sama zasada jest w autach. Pamiętaj o tym że napięce znamionowe akumulatora to 12V więc każdy Volt powyżej tej wartości doładowuje aku. Jak tylko pogoda pozwoli wybieram się do Kazimierza więc po drodze mogę podjechać do Ciebie. W razie potrzeby pisz na PW.

  2. Olej zamierzam wymienić w przyszłym miesiącu (wymieniany ok 1000km temu ale nie wiadomo kiedy to było. O świecach nie pomyślałem, będę wymieniał olej to najwyżej polecą też i świece. Motocyklem jeździ się dobrze zrobiłem nim kilkadziesiąt km i jest super. Trzyma wolne obroty i pracuje równo. W czasie jazdy nie ma najmniejszych problemów ładnie wchodzi na obroty. Jedynie to ssanie mnie drażni. Odpalam na pełnym i pracuje ok minuty (obroty ok 1100) i się przylewa, ustawianie ssania na połowe nic nie daje. Trzeba odpalić normalnie i utrzymywać obroty ręcznie :mad:

  3. Regulacja niby była robiona ok 100okm temu (w/g książki serwisowej) ale czort wie ile to stało nie jeżdżone ;) przywieziony był we wrześniu i sprzedający nie miał informacji ile poprzednik nie jeździł. Może faktycznie trzeba by rozebrać i przejrzeć dysze. Wystarczy poczekać dosłownie dwie minuty (a nawet nie) i utrzymuje wolne obroty. Może któraś iglica puszcza. Filtr sprawdzałem dzisiaj i jest ok a dla pewności przedmuchałem.

  4. Witam, zostałem ostatnio właścicielem Yamahy FJ 1200. Wszystko jest ładnie i pięknie tylko jest mały cmyk a mianowicie zimny na ssaniu odpala bez najmniejszego problemu dosłownie na dotyk i chodzi ok minuty po czym gaśnie. Odpala po tym normalnie ale trzeba go trzymać na obrotach żeby nie zgasł. Po "złapaniu" temperatury wszystko jest ok, silnik pracuje równiutko i ładnie wkręca się na obroty.

  5. Wyrobiłem się w 5 godzinek, z dwoma postojami. Pierwszy na postawienie świeczki w miejscu wypadku Brata (Wielkie dzięki dla Kolegów, którzy pozdrowili mnie w momencie wykonywania w/w czynności. Nie wiem skąd byli ale miło robi się człowiekowi w takiej chwili.) a drugi postój na tankowanie. Oczywiście nie liczę czasu spędzonego w Sochaczewie. W sumie moja "babcia" dała radę wyciągnąć średnią 90km/h.

  6. Witam, mam na imię Marcin pochodzę z młodzianowa a obecnie mieszkam w Hucie Mazowszańskiej. Przygodę zacząłem od Jawy P20 "pancerka" z 1976r, którą posiadam do dzisiaj a w zeszłym roku zrobiłem prawko na motocykle. W zeszłym miesiącu zakupiłem Yamahe xs400se i mam nadzieję że posłuży mi kilka sezonów :) . Poza motoryzacją interesuję się elektroniką (taki zawód), krótkofalarstwem, oraz akwarystyką. Pozdrawiam wszystkich motomaniaków z Radomia i okolic.

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...