Właśnie zaczynam 2 sezon na FZ6. Jest to mój pierwszy moto po jakichś 15 latach przerwy. Wcześniej jeździłem tylko na motorynce i motorowerach typu ogar, simson. Uważam, że na pierwsze moto jest super - jak dla mnie. Ale ja mam swoje lata i nie szaleję. Co prawda pierwszy miesiąc z super respektem podchodziłem do maszyny kręciłem poniżej 8tys . Potem coraz śmielej. Parę razy mnie trochę nieprzyjemnie zaskoczył szczególnie przy nieumiejętnej zmianie biegów przy dużych obrotach np. 12000. Teraz zmieniam biegi bez sprzęgła więc niespodzianki się raczej nie zdarzają. Wydaje mi się, że jest to trochę za mocny motocykl dla początkującego powiedzmy 18 latka. Oczywiście jak ktoś jeździł na skuterach, motorowerach to duży plus. Na pewno mu to sporo pomoże. Jeżeli ktoś nie jeździł na jakimkolwiek motorowerku i dopiero zaczyna się uczyć to zdecydowanie FZ6 powinien sobie odpuścić.