Skocz do zawartości

mosiu

VROC
  • Postów

    114
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mosiu

  1. Mój kolega ma Yameche z 81 roku, a jego syn z 94 naprawdę różnią sie tylko kolorem, utrzymane są jak równolatki i chodza jak złoto. Widziałem dużo dorosłych motocykli w super stanie jak taki trafisz to na pewno nie będziesz żałował pozdrawiam i życzę udanego zakupu
  2. Uuuufffffff wreszcie remont zakończony moto poskładane do kupy i nawinięte pierwsze 500 km. Wszysko chodzi jak w zegareczku. A zaczęło się ......... kolega usłyszał dziwne kołatanie w moim silniku cos jak panewka, a może cos innego ..itd. Kupiłem mojego VN 800 a Niemczech na liczydle miał 32000 i na poczatku wszystko było ok, po około 2000-2500 km cos sie zaczęło dziać....... niedobrego tzn nie stracił mocy nie zaczął wiecej palić .....tylko ten stuk w silniku. Po naradzie z kolegą doskonałym mechanikiem postanowiłem zobaczyć co w trawie ... a raczej co motorku piszczy. Chmmm i zobaczyłem : niemiaszek zrobił wczesniej cos co miało być remontem a było niechlujną partaniną. Włozony NOWY wał w stare panewki luzy pozostały. Na wewnetrzych powierzchniach ślady po wlanym wraz z olejem środkiem uszczelniajacym. Sprzęgło poskładane źle, cała reszta w nalezytym stanie. Stanąłem przed dylematem co robić? W serwisówce wyczytałem że panewki główne są w tym moto niewymienne po przekroczeniu granicznych luzów trzeba wymienić kartery (horror cenowy). Dzwoniłem do serwisu Kawy panowie potwierdzili że panewek głównych się w tym typie nie wymienia, ale....... sa ludzie którzy to robią i robia to dobrze. Internet , telefon, wywiad środowiskowy i dotarłem do firmy GOMET w W-wie na Minskiej 37. Wysłałem blok wraz z wałem i starymi panewkami, naprawa została wykonana szybko starannie i fachowo. Mieszkam przy granicy z Niemcami, a serwis Kawy jest około 25km od mojego domu więc tam zamówiłem resztę części tzn panewki korbowdów, pierścienie, komplet uszczelek, zaworki odssysania spalin do filtra (35 euro sztuka) komplet nowych śrub do silnika,elementy tłumiące przeciwwagi itd,itp. A jak motorek rozebrany to malowanko ramy, wachacza, wymiana łańcucha, porządkowanie instalacji elektrycznej. Zabwa przez całą zimę i duuuuży kawałek wiosny. Ceny części zaniennych są raczej wysokie, a że przy okazji wymieniłem, wszystkie linki i parę innych drobiazgów dodałem ligth bar-y. Koszt całej tej operacji to .... około 5000 zł . Trochę duuużo, ale jeśli wszystko będzie działać jak teraz to uważam że było warto:). Dlaczego o tym piszę? To tak ku przestrodze dla innych - jak zobaczyłem zdjęcia tej maszynki w necie to już zachorowałem(ładnie pomalowana aerografem), na żywo wyglądała jeszcze lepiej:). Sprzedajacy - "motocyklista" - miły w obyciu, odpowiednio przygotował Kawę do sprzedaży........... ja byłem za słabo przygotowany, myślałem iz jesli ja nie oszukuję to i mnie nie oszukaja:)) naiwne co? A potem stresik - żal motorka, żal kasy. A teraz ide do garażu wyprowadzę moja śliczną maszynkę i jade pośmigać . Z przyjemnościa słucham jak równiutko, ładnie do mnie przemawia. Wyprułem wydechy .. to nawet głośno porykuje zadowolony motorek:))
  3. gośc pisze konkretnie o 3 moto a ludzie piszą o najwiekszych i najsilniejszych maszynkach :P ale czy to rozwiąże dylemat rafauM??: Miałem podobny problem i wybrałem VN-a:)
  4. Witam mam VN800A od niedawna zrobiłem około2000 km jeżdzi się świetnie pozdrówka dla wszystkich VN-owców:) jakby co to mam serwisówki do VN 750 i do VN800 mam to na płytkach i jak ktoś mi doradzi jak mam to wysłac to chetnie podzielę sie ( sam szukałem długo i wiem jak to jest) do VN750 to około 80MB a do VN 800 to 173 MB i co z tym zrobić??:P(
  5. mosiu

    prowokacja ;)

    Mam choppera .. i nigdy nie kupie plastika 200 km/h to dla mnie kosmos a 300 nie umię sobie wyobrazić 8O Za cienki jestem na jazdę rakietą:P Hehe ale nieraz zazdroszczę odwagi (nie piszę tu o samobójcach tylko o ludziach naprawdę potrafiących jeżdzić) Ja na winklach jadę baaaarrrrddddzzzooo woooooooolllllnnno - taki cykor ze mnie:)
  6. Też byłem pogoda faktycznie kiepska, ale poznałem kilku ludzi, z Quake-em pogadałem przy piwku, pozdrawiam też ekipe z Kujaw:) fakt że mało sie działo- ale i tak w nocy z piatku na sobote do namiotu trafiłem o 6 rano:) przy ogniskach nawet w czasie deszczu jest wesoło:) atmosferę zlotu tworzą uczestnicy nie organizatorzy
  7. Bartuś dziecko drogie dinozaury były wieksze od Ciebie ale wyginęły chyba nie wymiary swiadcza o dorosłości ........... z twoich postów dokładnie widac jaki dorosły jesteś :(( takie tam : " tatuś załatwi " swiadczy bardzo negatywnie o Tobie niestety
  8. Pomagać trzeba:))) Jade widze stoi na poboczu motorek i autko zatrzymałem się i okazało się ze pomocy potrzebuje samochodziarz. Złapał gume a zapas też kapeć:buttrock:) Wróciłem do domku zabrałem swoją dojazdówke z garazu i pozyczyłem gostkowi. Zapisał adres telefon ( ja nie pisałem nic:)))...... gadał ze ktos z rodziny bedzie u niego to kólko mi zwróci ........... Chyba rodzina go nie lubi bo już dwa lata minęły:))))))a kółeczka nie ma:;)( Ale jak bedzie trzeba oddam następne:)). Sam kilkakrotnie doświadczyłem pomocy w drodze Życzę wszystkim aby zawsze dojechali do domku bez pomocy innych:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...