Masz racje i mogę sie z Toba zgodzić. Sam nigdy nawet z tyłu nie siadziałem raz jak moto stał na nużce i w zyciu za kimś bym tam nie usiadł mimo jak nawet znał bym tą osobę... No ale biorąc kogoś za pasażera przyjmuje sie odpowiedzialność za tą osobę i myślę że to zawsze i tak zalezy od kierowcy, a skoro dziewczyny mają takie chęci to dlaczego nie fajna zabawa i fajne no i cos nieco orginalnego jak na wiecór panieński.... :P tylko czy ich chłopcy nie byli by zazdrośni :) :) W końcu kazdy motosyklista jest bardzo przystojny (no przynajmniej do puki kasku nie zdejmie) :P