Skocz do zawartości

buellxb

Forumowicze
  • Postów

    37
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez buellxb

  1. no niestety... pas napędowy to najsłabsze ogniwo buella, ja w 2 lata zerwałem 3 pasy, w tym 2 oryginały. teraz kupiłem wzmacniany s&s i na razie jeździ... ale to ostatni pas jaki kupiłem... jeśli chcesz gumować, albo lubisz zrzucić 2 biegi w dół, strzelić ze sprzęgła i bokiem wpasować się w zakręt to niestety... tylko konwersja na łańcuch... od roku kombinuję jak to zrobić, bo dostępne na rynku rozwiązania, niestety nie są doskonałe. a co do nauki gumowania... myślę że buell to słaby sprzęt do nauki gumowania... ewentualna gleba może być znacznie bardziej kosztowna niż nowy pas :D :D :D

  2. Ello, czy wy też macie z tylnym hamulcem tak, że gdy klocki się kończą to hamulec umiera? myślałem że tłoczek w pompie się skończył, bo żadnych wycieków nie ma, płyn wymieniony,układ odpowietrzony a hamulca wciąż niet... Stwierdziłem że najpierw wymienię klocki, po wymianie wszystko zaczęło działać jak trza. jestem zaskoczony,bo stare klocki miały jeszcze po ok 3mm okładzin każdy. To normalne ?

  3. Z tego co się orientuję to XB z 2003 i 2004 miały srebrne ramy, wahacze i lagi, ale Maarpa trza by się spytać :) no i nakładka airboxa lakierowana sądząc po naklejkach. Kwestia czy coś było kombinowane czy ktoś po prostu stwierdził że tak będzie ładniej. Ja w swoim (2003) też ramę i wahacz zrobiłem na czarno (folia żeby można było wrócić do oryginału)

    Spytaj sprzedającego o historię zmian i czy ma oryginalne części. Do tego ma zmienione: wydech, tarczę hamulcową, nie ma osłony pasa (pewnie założony pas128t), kierunki,lusterka,klamki,amortyzator tylny (w 2003 chyba nie było żółtych jeszcze) kanapa coś nie pasuje do nakładki airboxa. tyle na pierwszy rzut oka :)

  4. kupiłeś motocykl nie jezdząc nim wcześniej??? nie znając specyfiki marki??? dla mnie osobiście, buell skończył się z momentem wsadzenia do niego rotaxa, kocham tę markę, ale wsadzając tam rotaxa buell wskoczył na tę samą półkę co ktm super duke, aprilia tuono czy ducati streetfighter... i niestety bardzo daleko mu do konkurentów. Dopóki siedział tam silnik HD, Buell był pełnym niedoskonałości idywiduum :) silnik cierpiący na zadyszkę, dość mało żwawy i opornie współpracujący z manetką, podwozie ze względu na wysoko umiejscowiony silnik (bardzo ciężki) dość "specyficznie" prowadzące się w zakrętach, stylistykę łączącą high endowe rozwiązania (tarcza,zbiorniki) z arachaicznymi przełącznikami rodem z gpz 500... Ale... ale miał to "COŚ"... coś co sprawiało że jest wspaniałym kompanem... nie jest doskonały, ale to kumpel któremu można wiele wybaczyć :) takie są Buelle :) przynajmniej w moich oczach :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...