Witam, Od 2 miesięcy jestem posiadaczem ST 1200, przejechałem nią niecałe 4 tys km. Więc mogę się wypowiedzieć, zwłaszcza, że w internecie/na forum mało informacji o tym sprzęcie, przed kupnem wszystko co było przeczytałem. Wcześniej w moim posiadaniu był GS 1200, przejechałem nim ponad 20 tys km i ciężko złe słowo o nim powiedzieć.. ;) Jednak z przesiadki jestem bardzo zadowolony, yamaha sprawuję się świetnie w trasie jak i w mieście. W terenie mam małe doświadczenie, choć GS-em ze 3 razy leżałem, ST odpukać jeszcze ani razu. Reflektory soczewkowe ST niestety nie działają tak dobrze jak światła GS-a, ale soczewki proszą się o założenie HID-ów, hamulce bez wspomagania wymagają w ST większej siły użycia, ale nie ma tragedii. Jest kontrola trakcji z 3 stopniami ustawień, działa to super, bez obaw można na szutrze bokiem polatać. Przy odłączonej kontroli trakcji abs też inaczej się zachowuje i nie ma potrzeby go wyłączać w terenie (przynajmniej dla mnie) Przednie zawieszenie ST wybiera wszystkie dziury aż miło nie odczuwam przeszkadzającego nurkowania przy hamowaniu, Żeby nie było tak kolorowo dodam, że do kładzenia się w zakręty potrzeba więcej siły niż w GS, ale na bieszczadzkich serpentynach nie było problemu z przycieraniem podnóżkami. Manewrowanie po mieście jest porównywalne, z tym, że mam obniżone siedzenie więc dla mnie (176 wzrostu) jest łatwiej. Spalanie w ST przy emeryckiej jeździe jest odrobinę mniejsze niż w GS, jednak z tego co zauważyłem przy szybszej jeździe ( ok. 120-140 w trasie) ST spali ok. 0,5 litra więcej od GS. Mam założony akcesoryjny tłumik więc aż się chcę by YAMAHA wkręcała się na obroty bo jej V-twin robi to z przyjemnością i dźwięk jest dla mnie rewelka :) Jeszcze mi nie przyszło do głowy by odblokować 100% mocy w ST na pierwszych 3 biegach, po prostu nie potrzebuję większej mocy. I tak po mięście większość czasu jeżdżę na trybie Touring, silnik łagodniej przyspiesza. Wibracje w GS mi nie przeszkadzały, to tymbardziej tu nic nie przeszzkadza, skrzynia działa bezbłędnie. ogólnie nie ma do czego sie przyczepić, nie chce się zsiadać :D Mam dołożone kilka dodatków takich jak grzane manetki, wyświetlacz biegów czy wyższa szyba. Tego mogło brakować w porównaniu do GS. Co do ochrony przed wiatrem, nogi są lepiej chronione w ST, na temat szyby się nie wypowiem gdyż mam szybę givi i chroni dobrze, 100 km/h można jeździć z otwartą szybą. Nie jestem przywiązany do żadnej marki, poprostu chce jeździć najlepszym motocyklem jaki mogę kupić w określonych pieniądzach i nie znam nic lepszego od ST 120 Jak by ktoś miał jakieś pytania chętnie odpowiem. Pozdrawiam