ja rowniez chcialem podziekowac Wam wszystkim, za mozliwosc poznania wspanialych ludzi, za super wyprawe oraz za uwolnienie mnie spod sprzeta, ktory zmeczony podroza sie na mnie polozyl :) Lewa noga jeszcze troche kuleje ale przeswietlenie nic nie wykazalo wiec uznaje, ze symuluje. Z pozytywnych informacji - zona z wrazenia zrobila mi wczoraj kolacje a dzis sniadanie, teraz zastanawiam sie jak przelozyc to nowe doswiadczenie na moje zycie codzienne Pisze sie na nastepna wyprawe oczywiscie jesli mnie zabierzecie Pozdrawiam Piotr