ja miałem to samo, serwis załatwiał sprawę z pzu 2 miesiące (nie dosłali im jakiś dokumentów, pzu czekało cierpliwie a wypadek to praktycznie parkingowka tylko delikatnie się przesunął już jak leżał wiec straty to małe otarcia i wgniecenie wajchy od biegów a ze aso to łączny koszt ~4k zl) buty i kask zgłosiłem w tej samej szkodzie co motocykl i hajs za to ja dostałem, nie serwis, kask zostawiłem w serwisie żeby rzeczoznawca ocenił bo na zdjęciach uszkodzenia bym nie dał rady pokazać (zmatowiał tylko w miejscu uszkodzenia) , butom porobilem zdjecia sam i nie musialem nigdzie jezdzic nic oddawac, wszystko u mnie zostalo po wypadku sa trzy opcje naprawy 1. ub wysyła rzeczoznawce, Ty wyceniasz sobie (musza to byc ceny od dealera danej marki chyba, cos mi sie drobnym druczkiem przypomina) i sam naprawiasz 2. do serwisu i umowa o bezgotówkowa naprawę i dalej Cie teoretycznie nie obchodzi - teoretycznie najwygodniejsze ale mały wpływ na sprawe 3. do serwisu wstawiasz jakbyś Ty miał płacić , wystawiają wycenę dokładna, wysyłasz do pzu , hajs do Ciebie na konto i Ty sie rozliczasz z serwisem i masz prawo do reklamowania usługi wtedy na infoliniach zawsze podają 1i2 metodę , 3cia pomijają bo można największe walki na nich robić co do adwokata nie ma bata żeby ubezpieczyciel zapłacił fakturę za usługi adwokackie .sprawca ma obowiązek naprawić szkodę ,czyli przywrócić rzecz do stanu sprzed wypadku lub zwróć hajs jeżeli ekonomicznie nieuzasadnione, dodatkowo można się obiegać o odszkodowanie za "stres i ból"(wujek google pomoże dokładniej który to art kc) i za benzynę do lekarzy wypalona a nawet za zrobiona tomografie prywatnie ale nie zapłaci za coś co musiałeś użyć żeby odzyskać swoje pieniądze. czyli nie zapłaci % który biorą firmy odszkodowawcze za swoje usługi, za adwokata nie zapłaci, za kopertę i koszt wysłania poleconego do ubezpieczalni tez nie zapłaci sie rozpisalem w skrócie - ubezpieczyciel naprawia szkodę i oddaje straty, adwokat nie jest szkoda ani strata wiec nie zapłaci za niego ,a że Ty go możesz opłacić za odszkodowanie uzyskane od ubezpieczyciela za skręcona kostkę to już inna sprawa