Skocz do zawartości

M.A.V.

Forumowicze
  • Postów

    34
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez M.A.V.

  1. W pełni sprawne gaźniki do Motocykla Suzuki Bandit 1200 01-06 z czujnikiem położenia przepustnicy.

    Kompletne, jedyna rzecz do uzupełnienia to sprężynki dolne przepustnic.

    Pochodzą z z 2005 roku o niskim przebiegu 15 000 km.

    Sprawdzone i wyczyszczone miałem je założone w moim GSX 1100G, ale reanimowałem oryginalne i te zostały mi niepotrzebne.

    W razie potrzeby mam jeszcze pasujące do nich gumy + airbox od Bandita.

    Cena 650 zł

    link do aukcji allegro: https://allegro.pl/oferta/gazniki-bandit-1200-mk2-2001-2006-super-stan-11400014507

     

    260607804_222701170002657_7749357673642590260_n.jpg

    260384231_322400296077229_7578856865175564258_n.jpg

    260978529_621986005650509_8210970822092352242_n.jpg

    260861742_476414260464914_7545467855822538307_n.jpg

  2. Aktualizacja

    po zmontowaniu moto odpala od strzała dało się zsynchronizować gaźniki ale nie reaguje na śrubę regulacji wolnych obrotów , cały czas trzyma bardzo wysokie około 3000… no jak dodaje gazu to raz się wkręci na obroty ale drugi raz już nie chce i dusi się. Jak zatkam ręka wlot powietrza to wkręca się za każdym razem. Wszytko szczelne sprawdziłem. Ktoś ma jakieś pomysły co dalej?

     

    zastanawia mnie tylko układ zasilania paliwem bo gsx 1100g ma pompkę paliwa natomiast bandit b12 działa bez pompy na podciśnieniu z kranika może tu jest problem ?

  3. Ok sprawdziłem plakiem i rzeczywiście zasysa lewe powietrze jak psikam na górze króćców ssących. Tylko że one wyglądają na szczelne, dziś to odkręcę i sprawdzę dokładnie. Pytanie czy te oringi pod spodem mogą już puszczać , czy w razie czego dostanę nowe krućce ?

    Jest jeszcze opcja taka ze te gaźniki od bandita mają delikatnie inny rozstaw niż oryginalne może przez to robi się nieszczelność. Chociaż dokręcone na maxa.

  4. Dobra zaczyna mi brakować pomysłów, ustawilem przepustnice z przerwa około 1-2 mm, motocykl odpala, ale kompletnie nie reaguje ani na śrubę obrotów biegu jałowego ani na żadną z 3 śrub regulacji synchronizacji. Mogę sobie kręcić w jedną i drugą stronę kompletne zero reakcji… po odkręceniu gazu nie wkręca się na obroty tylko chce zgasnąć dopiero jak zatkam ręka wlot powietrza wkręci się na obroty. Czy możliwe ze on sobie ciągnie lewe powietrze ? 

  5. Dobra u mnie obecnie jest tak. Zregenerowałem oryginalne gaźniki i dałem do regulacji. Moto wrócił do żywych pali na wszystkie cylindry ale po kilku kilometrach jak wracałem z warsztatu zaczął słabnąć i gasnąć na wolnych obrotach. Wkurzyłem się i kupiłem gaźniki od bandita 1200 (2001 rok). Tak jak przyszły nic z nimi nie robiłem tylko założyłem podmieniłem gumy w airboxsie i dopaliłem. Efekt tragiczny silnik chodził nie równo, nie palił na 3 cylinder, nie wkręcał sie na obroty, po zdjęciu ssania gasł. Zdjąłem gaźniki wyczysciłem wszystkie dysze, sprawdziłem membrany, ustawiłem poziom pływaków na 13 mm tak jak w serwisówce bo były na 11 mm, wyczyściłem śruby od regulacji mieszanki  wykręciłem na 3 obroty (były na 2,5). Efekt zero poprawy 😞 Czy ktoś ma jakieś pomysły co robię źle ?

  6. 70 km zrobione i nie wygląda to dobrze , zeszło pół baku wg wskaźnika czyli jakieś 11 l/100 😞 ...ponieważ najtańsze gaźniki od B12 jakie znalazłem są po 700 zł nie ma opcji na wymianę na razie.

    Pytanie jakie mam alternatywy?

    Myślałem żeby jeszcze podnieść pływaki do 15,3 mm (wg serwisówki jest maks 15,6 mm), lub obniżyć iglicę o jeden ząbek tylko nie wiem czy to nie przełoży się na pracę silnika.

    Czy są jeszcze jakieś alternatywy ?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...