Witam, Mam problem z moim nieszczęsnym crossem 125. Sprzęcik ma silnik LONCIN. było wszystko okej, dopóki zimą nie przebiłem koła. Sciągnąłąm koło, wymieniłem dętkę i postanowiłem od razu wymienić olej. Zlałem olej przez otwór na górze, gdzie wkłada się bagnecik, bo nie mogłem odkręcić śruby na dole do spuszczania. Zalałem nowy olej i nie mogę go kopnąć. Kopka schodzi bez żadnego oporu jakieś 10 cm, może 15 i staje w miejscu. Tam gdzie zawsze zaczynał się opór i było czuć, że od tego momentu kręci się wał to teraz w tym miejscu staje i nie da rady jej dalej nacisnąć. Na sprzęgle chodzi luźno do samego dołu. Podpowiedzcie co to może być? Zły olej, czy może to przez to że go obracałem prawie do góry kołami? Dzięki za odpowiedzi dobrzy ludzie i pozdrawiam;)