Kesey

może i jestem głupi :| ale po miesiącu jazdy na Gienku 125, swoją prawdziwą jazdę zaczynam od Banidita 600

powiem wam tylko, że policja siedzi przy nim 24h w szpitalu bo wielu ludzi chciałoby go samemu ukarać.. serio btw [*]

też chyba się wsztrzymam z tym wydziałem komunikacji do pierwszych ciepłych dni, stracić - nie stracę, a zyskać można np. kask lub kurteczkę :( .. o ile w ogóle są jakieś szanse na wcześniejsze zmniejszenie tej opłaty za kartę pojazdu :?

Gratuluję :buttrock: czy przypadkiem nie zakupiłeś jej w motomotion w Warszawie - identyczna tam stała :crossy: bo ja właśnie jutro wybieram się tam po moją pierwszą prawdziwą miłość - bandziorka 600N :P

mogę komuś odsprzedać orginalną płytkę z testami za piątala - właśnie dzisiaj ZDAŁEM!! :)

Zazdroszczę ci XenoniX.. sam jestem w trakcie robienia prawka i w trakcie gromadzenia kasy na B600, ale z zakupem chyba się wstrzymam do zimy... yhh - jak dam radę ;)

Strzałka wszystkim! Debiutuję tu na forum i mam podobny problem bo właśnie szukam maszyny dla siebie. Delikatnie powiedziawszy jestem zielony jeżeli chodzi o motocykle i dopiero od niedawna zagłębiam się w ten temat. Osobiście skłaniam się ku bandycie - mamy podobny charakter :banghead: , no i według mnie im mniej plastiku tym lepiej. Jedyną kolosalną różnicą między mną a bandziorem jest waga :banghead: , skubaniec waży prawie 3x tyle co ja :-D kulturystą to ja nie jestem i z góry zakładam parę parkingowych gleb :banghead: