diablos

Dzięki za odpowiedzi. Jutro będę miał więcej czasu, to pokombinuję jeszcze z tym zamkiem. Raz jeszcze dzięki :)

No właśnie w tym cały urok, że kluczyk wchodzi bez problemu do końca, ale się skubany nie przekręca. Tak jakby nie był z tego kompletu :sad:

Witam Jestem 'świeżakiem' na tym forum więc chcę się przywitać. A więc, witam wszystkich zmotoryzowanych, na imię mi Tomek (diablos) A teraz do rzeczy. Chodzi mi o blokadę przedniego siedzenia w marudzie. Chcę wyciągnąć akumulator, który to znajduje się pod nim, ale... no właśnie, zaciął się zamek i nijak otworzyć nie mogę. Macie jakieś patenty na taką sytuację? No nie wiem, może zamek rozwiercić? Byłbym wdzięczny za pomoc. :) Pozdrawiam