marek89ol

Sprawdzałem airboxa i było tam troche chyba oleju. Czyli to jest normalne że olej dostał się do airboxa, a potem wężykami odprowadzającymi się wylewa? W moim przypadku był na wężykach, a dokładnie trójniku.

Sprawdziłem przewody WN tak jak mówiliście i nie za uwarzyłem żadnego przebicia. Odpaliłem silnik i okazało się ze pali na 3 cylindry. Wykręciłem świece przeczyściłem i znów odpaliłem fazera i było okej. Wykręciłem pozostałe świece i 3 były mokre i czarne. Nadal niema wolnych obrotów jak ustawie tak na ok 2 tys to jest ok, a jak zejdzie poniżej 2tys to gaśnie. Nadal nie wiem skąd mógł się wziąć olej na przewodach idących z filtra powietrza i jak naprawić gaźniki zeby się nie pociły.

Aku wporządku. Niemoge się teraz do niego dostać bo taty samochód fazera całkowicie zastawia w garażu. Samochód odmówił posłuszeństwa i nie chce zapalić, a niema czasu rzeby zobaczyć co się stało bo jak nie praca to odwiedziny babci, a jutro dziadka. W piątek sprawdze te kable i świece.

dobra mysl ide od razu sprawdzic niestety nie udało mi się sprawdzić.

Mam problem. Otóż ostatnio korzystając z pogody postanowiłem wyjechać fazerem na małą wycieczke. Po przejechaniu kilkunastu km zaczołem mocniej wkręcać go na obroty, a gdy schodził z obrotów strzelał w rure. Po chwili na skrzyożwaniu okazało się ze też niema wolnych obrotów i zgasł. Po powrocie do domu za czołem go dokładnie oglądać. Na pierwszych dwóch gażnikach zauwazyłem jak by się pocił paliwem. Natomiast na przewodach prowadzących do filtra znajdowało się kilka kropelek oleju. Może mi ktoś powiedzieć co mogło się stać. Jeżeli chodzi o strzelanie to myśle ze będą gażniki do regulacji, krucce były wymienione w 2013r wraz z filtrem powietrza, świece w 2014 (olej i filtr oleju zawsze na koniec sezonu). Za znacze ze mało jeżdze fazerkiem max 1,5tys km rocznie. Bardzo prosze o pomoc albo o namiary na dobrego mechanika z okolic Olkusza który dobrze zaopiekuje się fazerkiem. Aha zaglądałem do filtra powietrza i znajduje się tam troche paliwa w obudowie filter suchy.