Witajcie, z góry przepraszam ale nie wiedziałem gdzie to umieścić... Więc tak mam 2000 (wiem że mało) chciałbym do wiosny kupić sobie jakiegoś jednoślada (innego niż rower). Bardzo chciałbym kupić jakiegoś czterosuwa o pojemności najlepiej 250ccm, liczę się jednak z tym że za tą kwotę może być ciężko, także dopuszczam możliwość kupna nawet czegoś mniejszego i może być to 2T . Myślicie, że za tą kwotę uda mi się kupić jakąś jeżdżącą Hondę NSR, bądź Yamahe DT lub TZR ? Zależy mi na tym, żeby pojazd był w miarę bezawaryjny, gdyż czynności obsługowe o poziomie trudności wyższym niż wymiana świecy do moich specjalności nie należą. Pozdrawiam, liczę na pomoc i wyrozumiałość :)