Hej witam piekarnie... Mam duzy problem ze swoim Ulysessem ktory od lipca AD 2014 stoi w roznych serwisach i nic z tego nie wynika... Otoz po wymianie oski przepustnicy (pekla) moto krztusi sie i nie ma mocy na wolnych obrotach. W Liberatorze robili podobno cuda wlacznie ze zmiana oski przepustnicy na oryginalna, resetowali wtrysk, zmienili kable od swiec etc. I NIC. Pytalem kol. Maarwa ale zarobiony byl jesienia a ja transportu do niego nie posiadam (jestem z Wawy). Wlasciwie w gre wchodzi juz chyba tylko modul zaplonowy (jest tam jakas wersja RACE ONLY - nie wiem po co :D ). Czy ktos ma Ulyssesa w Wawie i za jakas gratyfikacje moglby podjechac ze swoim modulem do serwisu zeby sprawdzic czy to wlasnie to? Bo kupowac nowy w ciemno to raczej droga impreza... Ewentualnie czy ktos podjalby sie doprowadzic moto do porzadku, nie chcialbym tracic drugiego sezonu. Szerokosci!