Skocz do zawartości

adziad

Forumowicze
  • Postów

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osobiste

  • Motocykl
    cb 450 n, xr 400 r
  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    Koszalin

Osiągnięcia adziad

CZYTACZ - zupełny świeżak

CZYTACZ - zupełny świeżak (7/46)

0

Reputacja

  1. Aktualizacja Motór sprawuje się znakomicie. Spalanie przy normalnej jeździe 60km/h w zabudowanym 100km/h poza wychodzi na razie około 5,6 l/100km
  2. Tak jak obiecałem, kontynuacja historii: Po zmianie wydechów na dedykowane do cb 450 n leo vince z serii sito i pozostawieniu dysz głównych #120 motór miał ogromną dziurę w środkowym zakresie obrotów. Nie chciał totalnie ciągnąć od 4000 do 7000 obrotów. Powyżej dostawał kopa i ciągnął normalnie. Ale nie dało się tak jeździć. Spalanie mierzyłem na odcinku 70km, jednocześnie musiałem silnik trzymać albo poniżej dziury albo powyżej, co skutkowało oczywiście wyborem drugiej opcji. Przy jeździe non stop praktycznie powyżej 120km/h z tendencją do oscylowania w okolicach prędkości maksymalnych wyszło nadal około 7,5l/100km. Następna zmiana, to zgodnie z najbardziej miarodajnym manualem niemieckim i bodajże meksykańskim wymieniłem dysze główne na #110 , jednocześnie dysze wolne pozostawiłem #72. Efekt, dziura w obrotach całkowicie zniknęła, silnik ciągnie bardzo dynamicznie. Można jechać bez problemu na 6stym biegu od około 40km/h do 160km/h. Nie testowałem jeszcze ile wyciągnie toto na maxa;] Ale jak na motór z 85r z przebiegiem 76tyś km, to jestem w pełni usatysfakcjonowany wynikami mojej pracy. Nie miałem jeszcze okazji sprawdzić jakie wychodzi spalanie. Pomiar na razie byłby niemiarodajny, ponieważ po wymianie przy okazji okładzin sprzęgłowych ze sprężynami i przełożeniu o ząbek napinacza łańcuszka wałków wyrównoważających, jestem w fazie testowania co objawia się dzikim odkręcaniem manety na maxa i zasuwaniem non stop powyżej 130km/h. Babuszka cebulka ożyła :D Zacny to motocykl, który idzie kupić za psie pieniądze (psów oczywiście nie obrażając)
  3. Oczywiście brudny filtr to pierwsze co przychodzi na myśl. Niestety ten trop w moim przypadku jest niewłaściwy. Filtr w stanie idealnym, nic nie pozapychane w airboxie. Okazuje się, że źródła hondy podają dla tego modelu, z tymi samymi gaźnikami różne rozmiary dysz szybkich wersja 27KM zawsze dysza 105 ale w wersji 43KM podaje różnie 110, 115, 118 Więc wychodzi, że trzeba dobrać eksperymentalnie, a 120 z otwartm wydechem to chyma odrobinę przegiąłem;]
  4. Przerobiłem w identyczny sposób moją cb 450 n 27KM. Wałek 37mm krzywki, dysze główne 120 Motocykl odzyskał moc, nie ma dziury w obrotach, a wyprzedzanie w dwie osoby przy 160km/h nie stanowi problemu. Jednak spalanie wzrosło do 7,5l/100km, co na motór 450cm3 jest wielkością wręcz niepoważną. Wynika to chyba z tego, że mam totalnie puste wydechy? Właśnie jestem w trakcie szukania oryginalnych rur, oraz czekam na zestaw dysz do eksperymentowania. Z danych katalogowych, motocykl ten przy oryginalnych wydechach, wałku 37mm i dyszach 75 wolne 118 główne, pali innym 5-6 l/100km Dam znać co z tego wyjdzie. Wiem, że wątek stary bardzo, ale dzięki niemu oddławiłem te moje bidne 27KM, teraz tylko muszę to do końca wyregulować. Może i moje doświadczenia się komuś przydadzą Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...