Ja miałem YZ250 z 2004 roku to ostatni model na stalowej ramie od 2005 była aluminiowa. Używałem go do właśnie do enduro to jest super maszyna ma bardzo duży zapas mocy. Ja swoją kupiłem za 6 tysięcy. To są bardzo twarde sztuki, była bardzo wytrzymała zresztą większość osób tak twierdzi które taką posiadały. Ja swoją rok temu sprzedałem 5300 gdzie był do zrobienia amortyzator i trzeba było tłok wymienić więc jak sam widzisz można ją wyrwać w dość niskich cenach. Myślę że to będzie najlepszy wybór dla ciebie zwłaszcza jeśli mówisz że to nie będzie ciężki teren, a spalanie Yamahy było stosunkowo nieduże na 5 litrach jeździłem 1.5-2h także myśle że to dobry wynik. Tu masz link z mojej jazdy co prawda dopiero początki z off-roadem (tylko nie czepiajcie się za strój :D )
i tu jeszcze jeden :)