Witam. Chciałbym zasięgnąć opinii bardziej doświadczonych kolegów. Posiadam kawasaki klx 250, rocznik 93, wersja bez akumulatora, z rozrusznikiem nożnym. Jesienią poprzedniego roku uszkodziłem wałek zdawczy podczas odpalania i dopiero parę tygodni temu został wymieniony na nowy. Został również wymieniony moduł z innego motocykla o takich samych numerach. Mechanik złożył silnik, ustawił i czyścił zawory, gaźnik również wyczyszczony, kompresja jest odpowiednia. Lecz zaczął się problem z iskrą, bo znika. Podczas kopania słychać jakby "silnik chciał zagadać" ale nie może. Próbowaliśmy także na popych ale nie dało rady. Czy problemem może tkwić w module? Czy może to wina licznika, bo posiadam od klx 650. Czekam na sugestie. Pozdrawiam.