dzieki za wszystkie porady! a kursie jezdze na Suzuki GN 125. najbrdziej denerwuje mnie to, ze ostatnio przez pierwsze pol godziny wchodzil mi bezblednie, natomiast potem jak mu sie chcialo... mialam nawet kilka takich sytuacji, ze wiedziala ze mam jedynke (w sensie w dol byl opor nie z tej ziemi), ale jak chcialam wrzucic luz, to do gory tez mi sie nie udawalo!!! myslalam, ze sobie wylamie palce, a i tak NIC! najgorsze bylo to, ze jak po jakim czasie sie wkurzylam i zawolalam kolesia, to on tez sie niezle napocil, zanim wrzucil luz. anka ps dwojka??? ja jej jeszcze ani razu nie wrzucilam.... :buttrock: poki co zatrzymanie, ruszanie i slalom , a wszystko na jedynce. :? czy tak to wyglada na egzaminie?