Cześć chłopaki. Od początku tego sezonu jestem posiadaczem EXC 520 z 2002 roku. Ogólnie jesli chodzi o jakieś grubsze rzeczy to jest ok, bebechy zdrowe, zawiecha również. Ale mam pare pytań. 1. Z jakiegoś powodu ocierał mi na starym napędzie łańcuch o wysprzęglik i jego osłone. Przez to wysprzęglik jest troche wytarty i w niewielkich ilościach się z niego sączy olej. Olej widać dopiero gdy coś dłużej pojezdze, nie pojawia sie odrazu po dopaleniu silnika. Moje pytanie to czy olać sprawe i ciągle mieć na oku stan oleju (którego dużo nie ubywa w oczku) czy jednak może to nieść większe konsekwencje? 2. Druga sprawa to napęd, który wyciera mi prowadnica u dołu przy dużej zębatce. Wyciera mi sie troche łańcuch, a w szczególności zapinka. Jakie konsekwencje może nieść zdemontowanie tej prowadnicy? Czy to raczej średni pomysł? 3. Nie mogę dobrze odpowietrzyć przedniego hamulca. A jeśli już udało mi się dobrze odpowietrzyć, to siadając na sprzęt po tygodniu hamulec znowu miękki. Nie zlokalizowałem żadnego wycieku na przewodzie ani na tłoczkach. Ktoś już tak miał i/lub wie jak temu zaradzić? (odpowietrzam w ten sposób, że przyczepiam rurke u dołu na zacisku, która idzie do słoiczka, i pompuje klamką płyn zalewając u góry nowy, ciągle dolewając) Licze na pomoc i wielkie pozdro :)