Michał K1100rs

Kiedyś sznowyny pan Rysiu Petrus opowiadał mi jak koleś dał do piaskowania cylinder od Janka, tyle że nie zabezpieczył niczym wewnętrznej części i mimo, że po zabiegu ładnie wszystko wymył w ekstrakcyjnej to piaskowanie ma to do siebie że nieznaczne okruszki wchodzą w strukture materiału i się wytapiają przy wysokich temperaturach. Reszty nie było trzeba opowiadać ;) A tak zupełnie serio, to nie zdecydował bym się na tak moną ingerencję w strukture materiału jaką powoduje piaskowanie. Ultradźwięki to sprawdzona metoda i najlepsza. Oczywiście jak już pisałem może być ostatecznością po wszystkich innych próbah. Ale mi osobiście by się nie chciało 10x tego wszystkiego zdejmować zakładać i próbować.

Witam, ludziska różne rzeczy stosują do wymycia gaźników. Można włożyć je do wrzątku i nasypać proszku takiego do prania, a najlepiej jeszcze mieć wężyk z powietrzem i włożyć do wody, tak aby "bąbelki" wszystko dobrze spenetrowały. Można pomóc też jakimś delikatnym pędzelkiem. Jak woda ostygnie tak by można wyjąć koniecznie wymyj w benzynie ektrakcyjnej bo proszek zostawi wiele związków niekoniecznie potrzebnych. To taka metoda domowa niekoniecznie skuteczna. O wiele lepszym sposobem są ultradźwięki. na prawde rewelacja choć troszkę kosztuje. ale nie jest to majątek a efekt bomba.

Zgadzam się całkowicie. Instrukcja (przynajmniej we wszystkich rzędowych BMW) wyraźnie wskazuje, iż sprawdzamy olej na centralce i na zimnym silniku, bo przecież powinniśmy to zrobić przed odpaleniem. Problem jest z motocyklami, które centralki w wyposażeniu seryjnym nie mają. Szczerze jednak powiem, że różnicy umnie nie ma w obydwu pomiarach nie ma. Natomiast gdy zalewam moto świeżym olejem to zawsze jest tak, że wleję gdzieś o 300-400ml mniej niż instrukcja nakazuje i już mam full, a po pierwszym odpaleniu gdy olej zostanie rozprowadzony po całym układzie znów w okienku robi się wolne miejsce właśnie na tę brakującą ilość.

Dopiero oglądałem zdjęcia i mimo że barmanki, nie wiadomo czemu, wydawały się w piątek jeszcze ładniejsze to i tak nacieszyłem sobie wzrok he he. Lokal jest jak najbardziej si, nie wiem co komu nie pasuje

Zajc przyznaje racje Joe dzisiaj z tekstami wymiatał. Było miło i oby więcej takich spotkań z ciekawymi barmankami. Czekam na foty he he

Jeżdże na BT 020 zarówno przód jak i tył i jestem bardzo zadowolony. Wcześniej jeździłem na MEZ4 i było o wiele gorzej jeśli chodzi o jeżdżenie na mokrym asfalcie. Aczkolwiek MEZELER-Y były o wiele trwalsze, a BT znikają w oczach. Jeśli chodzi o nowe to Brigestone wypada niestety znacznie drożej, o ok 30euro (przynajmniej między tymi rozmiarami, BT 020 - 246Euro, MEZ4 - 213Euro)

Witam, my również razem z kumplem zamierzamy wybrać się latem do tego pięknego kraju "kozich synów" :P tyle że nie ukrywam, że poruszamy się względnie szybko jak na MZ. Tyle że w zeszłym roku jechaliśmy do Petersburga, Finlandii etc. i prędkości maszyn były zróżnicowane tak, że bardzo często zdrzało się, iż tworzyły się dwie grupy i nie było z tym problemu bo jak ta pierwsza się zatrzymała na chwilkę ta druga już ją dogoniła bo tak na prawde jak jedni jadą 140, a drudzy 100 to na dziennym przebiegu 350km różnice czasowe są niewielkie. Zresztą pomyślimy jeszcze bo dużo czasu zostało a jak nawet nie pojedziemy razem to będzienmy w tym samym czasie pewno w Turcji więc na piwko się pewnie gdzieś stykniemy. Niedługo dam opis planowanej przez nas trasy i obaczysz jak Ci się to widzi. Spanie pod chmurką jak najbardziej reflektowane. Pozdrawiam

No to Cie Sajgon tym razem przeczucie myli. Nie robie Ci rzadnych wyrzutow, ani nie mialem Cie zamiaru urazic. Myslalem ze powaznie gadamy na temat tego zeby wszyscy jechali i na tym nam tylko zalezy a nie jakies obrazanie sie. Zdziwilo mnie to co dzisiaj napisales w cholere. Przecie my z Wojtkiem jestesmy najbardziej elastyczni do terminow i nie chcemy nikomu z zadnych powodow robic problemow. Dlatego robilismy plan z mysla o Lepim, ktorego znam tak samo jak Ciebie. Jedyne co chcemy wiedziec to jaki jest wkoncu plan. Oto Cie wczoraj prosilem. wiesz ze my wyruszamy wczesniej i jestesmy zwiazani Rosja dlatego Cie jeszcze raz oto pytam? Ludzie z Poznania sa dokladni, musza miec wszystko zaplanowane i wyliczone dlatego napisz plan. I to wszystko. I nie rob problemow ktorych nie ma. Mamy przejechac razem dodre 3tysiaczki, popic razem piwa i sie pobawic. Daj spokoj i zapomnij o sprawie, bo jak dla mnie wogole sprawy nie ma. Trzymaj sie i naspiz PLAN.

Oj organizator mieszasz a mieszasz. Napisz nam ladnie i przejrzyscie oco Ci chodzi. Lepiego jak zobaczy Twoj dzisiejszy krotki wywod z pewnoscia to zainteresuje. Po pierwsze co Ci nie pasuje w tamtym planie. zaakceptowali go prawie wszyscy bo i Lepi i Pawlo i Wojtekimarco i my wiec komu on nie pasuje. Mowisz ze jakims ludziom, ktorzy nie maja dostepu do forum to znaczy powiedz o kogo chodzi i w czym rzecz. Mowiles mi dzisiaj ze musza byc 24 w domu a przecie 24 jestesmy drugi dzien w Wilnie i nie ma przeszkod zeby sypac do chaty zreszta ze Wy macie nie za daleko. To jedna sprawa Druga to ze to nie jest wporzadku do Lepigo. Dla nas z Wojtkiem najlepszym terminem byl piatek lub sobota - i taki tez byl zreszta Twoj plan (jeszcze niedawno) zeby tak jechac i to Wy daliscie w tej sytuacji tylka z wizami a my nie riobilismy z tego powodu problemu wiec teraz nie rob go Lepiemu. A po trzecie jak musi ktos z nas byc w domu 22 i nie da rady inaczej z jakis powodow to napisz nam co to jest teraz za trasa ktora chcesz teraz realizowac. dzisiaj jeszcze jak gadlismy mowiles ze chcesz ruszac 11 ale pierwotna trasa, a teraz piszesz o noclegu w Wilnie???? jak to chcesz rozplanowac?? Pozdrawiam Michał

Witam nasza ekipe, a wiec listen cerefully because i say only once ;) od dwoch dni nic nie robimy normalnie z Wojtkiem tylko ustalamy terminy naszej trasy i juz sie wydawalo wczoraj wieczorem ze bedzie dobrze a tu... Lepiemu sie plany pokrzyzowały. Nagieliśmy plan jak się dało i to nasza propozycja podrózy i mamy nadzieje ze bedzie dla wszystkich akceptowalna. zaczne od nas (Wojtka i mnie) 11 lipca poniedziałek - Poznań - Giżycko 420km 12lipca wtorek Giżycko-Kaunas-Kłajpeda-Palanga 500km 13lipca środa Lepi dojezdza do Was i ruszacie do Kowna 424km My lezymy na plazy otoczeni ładnymi Litwinkami 14lipca spotykamy sie wszyscy w Rydze Sajgon Kaunas-Riga 281km My Palanga-Riga 264km 15lipca Riga-Tartu 256km 16lipca tartu-Petersburg 333km 17lipca Petersburg 18lipca po południu do Helsinek 393km 19lipca Helsinki 20lica po południu Tallin 21lipca Tallin 22lipca Tallin-Riga 312km 23lipca Riga-Vilnius 291km 24lipca Vilnius No to tak by to wyglądało w skrócie, mam nadzieje że to bedzie juz dla wszystkich akceptowalne. bez wiekszych awarii powinno sie udac. I bez, odpukac, ulewnych deszczow. Lepi mam nadzieje ze Cie to zadawala bo planowalismy to glownie z mysla o Tobie(jak to ładnie zabrzmialo czyż nie??? :D ). Ludziska więc zbierajcie manatki grzejcie maszyny zebysmy mogli wkoncu sobie wypic dobre zimne piwko na obczyznie. Pozdrawiam Michał

No Sajgon ten ostatni wpis jest nam jak najbardziej na ręke. Otoz po walce i to nie jednej w konsulacie skonczylo sie na voucherach. I tak, po pierwsze dopiero jutro idziermy zlozyc o wize wiec bedziemy mieli w przyszly piatek. Dlatego my (Wojtalski, Lepi i ja) wyruszyli bysmy sobie w tamten piatek 9 i wowczas 10 spotykamy sie z Wami gdzies tam przed granica Litewska. Jest jeszcze jeden maly niuans ze Wojtalski i ja mamy wize tylko na 3 dni od 16 - 18 wiec w tych dniach zmuszeni jestesmy wjechac i wyjechac z terytorium Rosji. Ale ruszajac wlasnie 10 idelanie (odpukac bez niespodzianek) powinnismy byc w tych dniach w Petersburgu. Nas w Poznaniu wizy z voucherami wyniosly 200zl, ale co zrobic Petersburg przecie trzea zobaczyc bo to jak postawienie kropki nad i. Wiec ta ostatnia propozycja byla by dla nas najlepsza, a zreszta nie mamy innego wyboru. Napiszcie ostatecznie jak sprawa wyglada. Pozdrawiam

Prośba do wszystkich a przede wszystkim do Sajgona o podanie dokładnyh teminów bo czas leci a my z Wojtalskim stoimy w miejscu z wizą. Interesuje nas zarówno czy ruszamy w końcu 7 czy później i czy możemy ustalić kiedy będziemy w Rosji. Wiadomo, że możemy tylko teoretycznie ale my musimy coś powiedzić odnośnie rezerwacji hotelu i też na takie dni będziemy mieli wize. Nie mamy pomysłu jak to inaczej załatwić więc musimy to wiedzieć.

Ponieważ zostałem wywołany do tablicy przez kolege Wojtalskiego wiec sie ujawniam. Dzisiaj próbowaliśmy załatwić tę nieszczęsn wizę do Rosji ale narazie bez powodzenia. Napiszcie jak to załatwiliście. Otóż nam powiedziano, że bez zaproszenia , lub wykupienia voucheru (tak to się chyba pisze)ani rusz. Ta druga opcja jest bardziej realna ale musimy wykupić wtedy hotel na konkretne dni. napiszcie co mamy robić bo ta opcja nie jest ciekawa, z racji tego że będzimy uwiązani w jakimś hotelu a w dodatku będziemy związani terminem!!