Pchła

Oj, masz rację. Wstyd, hańba, błazenada. :sad: Niech wytłumaczeniem będzie literówka ;) [poszła odkurzyć podręcznik od podstaw makroekonomii]

Hej. Może niezupełnie to samo, ale blisko. Ja jeżdżę w Exo 500 Air Nelly, mam go od około 5 lat. Jestem generalnie bardzo zadowolona, ale już powoli mój kask przestaje dawać radę - zrobił się za ciut luźnawy w środku. Kominiarka poprawia sprawę, plus te ichnie poduszki do napompowania. Chociaż, po 5 latach te poduszki już są jakieś takie nieszczelne i powietrze po jakimś czasie z nich schodzi. Na plus blenda przeciwsłoneczna; piękna sprawa. Na minus głośność. Nie mam porównania do innych kasków, ale w tym nie jestem w stanie dłużej wytrzymać przy 120km/h bez stoperów. Hałas zaczyna się już od 70km/h, ale do 100km/h jest do wytrzymania. Wydaje mi się, że problem hałasu zaczął się dopiero od zeszłego roku. Ostatnio zaczęły mi wpadać owady do kasku przez otwór wentylacyjny, jeśli jest otwarty. :D Szybka nigdy nie paruje, a jeździłam na prawdę w różnych warunkach. Okulary wchodzą do kasku bez problemu. W moim kasku jest jakaś blokada szybki (można ją ustawić na 3 poziomy) - bezużyteczny gadżet. Co ciekawe, 5 lat temu, kiedy kupowałam ten kask, zapłaciłam mniej niż wołają teraz. Deflacja w praktyce? :blink:

Jak robiłam kurs to obejrzałam kilka filmików z wypadków we własnym zakresie. Śmiem twierdzić, że niejednemu tylko tak można uświadomić jak ważne jest jeżdżenie w motocyklowych ciuchach, dlaczego kask musi być dobrze dopasowany i zapięty a technika doskonalona cały czas. Widoku dziewczyny obdartej z biustu bo jechała w t-shirt nie zapomnę nigdy i na samą myśl o jeździe bez odpowiednich cuchów przechodzą mnie ciary. Także takie pokazywanie nagrań działa na niedoświadczone szczeniaki, a przynajmniej na niektóre.

Nie sądzę. Za 3k dorwałam w ok stanie ybr125 z 2004r, jedynie opony do kupienia, ale to dwa lata temu, kiedy jeszcze ceny nie szalały. Teraz za 3k będzie ciężko. Kumpel miesiąc temu zdezelowanego chińczyka sprzedał za ponad 4... W tej chwili najtańsza cbr 125 na otomoto kosztuje 3,6k.

Widziałam gościa, który na torze gokartowym przetestował działanie kamizelki (tylko nie pamiętam już teraz której). Odbił się plerami od bandy, ale ponoć nic nie poczuł. Jest zadowolony i poleca :)

o kurcze o.O Moja, młodsza, z mniejszym przebiegiem, poszła za 3,5k...Łaaadnie ceny wzrosły, ładnie. Albo ja się sfrajerzyłam. Damn.

U Konrada się uczyłam i doszkalałam się też u niego w Toruniu; serdecznie polecam. Sent from my RM-885_eu_poland_298 using Tapatalk

Eee, na bank to był pi-ro-żok, ale taki z pieca i trochę z innego ciasta niż oryginalnie. Zgadzam się z Luca - czebureki są super, ale nie wiem jak na Ukrainie, na Białorusi i w Rosji jadłam same same cudowne :) Mag. nie jest osamotniona - też czytam Twoje relacje z ogromną radochą i czekam na więcej!

...albo wyrywa białogłowe na moto i szpagat...Myślicie, że dlaczego go tak ciągle na wschód ciągnie?

Rinas, kurcze, bardzo się ucieszyłam czytając Twoje najnowszy wpisy! Mam nadzieję, że to dla Ciebie nie koniec sezonu :) 3mam gorąco kciuki!

Twój śpiwór musi być już sztywny, skoro nadal niewyprany z poprzednich przygód:) Cieszę się, że wyprawa dochodzi do skutku, powodzenia i dbaj l włosy! ;)

No nie wiem. Ta Cora to jest na prawdę grupy jeans. Powiem tak: jak kot (ok 1kg i mega ostre pazury) mi włazi po nogawce zwykłych jeansów, to od razu się awanturuję, że boli, bo pazury. Jak mam na sobie swoje motocyklowe jeansy to czuję kota tylko dlatego że coś mi ciąży. Na prawdę są grube. Minus taki, że jak na dworze jest +30 to na światłach czuję jak kevlarowy tyłek mi się gotuje. Plus taki, że pomimo ochraniaczy to nawet znajomym motocyklistom musiałam tłumaczyć, że nie są to spodnie "zwykłe", bo wyglądają całkiem cywilnie. Pralkę wytrzymują bardzo ładnie. W kontekście grubości tych spodni i kieszeni na ochraniacze uważam, że gimnastyka z podszywaniem zwykłych jeansów jest bez sensu. Ja swoje kupiłam za ciut ponad 300zł w promocji, a że wranglery i inne takie same w sobie, bez przeróbek, kosztują jakieś 200zł, to nie psioczę na cenę. Jest ok :)

Jeżdżę w dżinsach Kora od mottowear i jestem b. Zadowolona. Mają 2 wersje długości, a jak się dokupi ochraniacze na biodra, to ewentualna szerokość spodni nie powinna być problemem:) Nie ślizgam się w nich, ale fakt,ze przeciwdeszczowe to to nie jest.

Niestety ma być jeszcze gorzej: http://www.epoznan.pl/news-news-41988-Strefa_Tempo_30_sie_rozszerzy_ZDM_oglosil_przetarg_na_projekt_koncepcyjny

Maly offtop - na wspominki mnie wzięło. Tiaaa, oswoić się... Już ja pamiętam to "oswajanie" i ciągłe "Gaz!! Gaz! GAZ!" w słuchawce. Ja mam śmierć w oczach i ciepło w gaciach, a ten mnie jeszcze pogania. True story :)